Czechy. Pociąg z 200 pasażerami wjechał w ciężarówkę
Czeski pociąg jechał z prędkością 120 km/h, kiedy maszynista zobaczył ciężarówkę uwięzioną między szlabanami na przejeździe. W ostatniej chwili uciekł z kabiny, razem z siedmioma pasażerami trafił do szpitala.
Wypadek sparaliżował ruch kolejowy w czeskiej Pradze. W piątek około godziny 9.30 piętrowy pociąg uderzył w naczepę stojącej na przejeździe ciężarówki. Do katastrofy doszło w 22. dzielnicy. Kiedy maszynista zobaczył przeszkodę, jechał z prędkością 120 km/h, wioząc około 220 pasażerów.
Nie miał czasu na zatrzymanie pociągu. Maszyniście udało się jedynie zmniejszyć prędkość o połowę i w ostatniej chwili uciec z kabiny, ratując swoje życie. Pociąg zatrzymał się 180 metrów za przejazdem.
Osiem osób trafiło do szpitala. Wśród nich są maszynista i kierowca ciężarówki. Pociąg po uderzeniu w naczepę częściowo się wykoleił. Lokomotywa ma całkowicie zniszczone czoło, ciężarówka jest zniszczona, a sieć trakcyjna została zerwana.
Serbski kierowca ciężarówki pozostał za kierownicą. Policja podała, że mężczyzna tkwił w samochodzie przez dwie minuty od opuszczenia rogatek do uderzenia pociągu - informuje czeski portal iDNES. Badanie wykazało, że Serb był trzeźwy. Straty oszacowano na około 35 mln koron czeskich.
Zobacz też: Zaczął wyprzedzać. Ostro się przeliczył
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.