Dubaj. Ujawniono, co szejk robił żonie i dzieciom. Wstrząsająca relacja
Emir Dubaju, szejk Mohammad, może mieć poważne kłopoty. Władca jednego z najbogatszych obszarów na świecie od lat budzi kontrowersje traktowaniem swoich licznych żon i dzieci. Tym razem jednak na światło dzienne wychodzą nowe fakty.
Powodem jest jego najmłodsza żona, księżniczka Haya, która latem zeszłego roku razem ze swymi dziećmi uciekła przed nim do Londynu. Obawiając się o bezpieczeństwo swoje i potomstwa, postanowiła zwrócić się o pomoc do brytyjskiego sądu.
Według orzeczenia sądu, które w czwartek ujrzało światło dzienne, szejk Muhammad mógł być winny wielu poważnym przestępstwom. Jak donosi "The Guardian", brytyjskie władze, mając świadomość jego czynów, pozwalały mu na to. Jest on bowiem jednym z najważniejszych sojuszników Wielkiej Brytanii i NATO na Bliskim Wschodzie. Emiraccy szejkowie są też bardzo ważnymi inwestorami na tamtejszym rynku.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Szejk Dubaju miał m.in. w 2000 roku zlecić porwanie swojej córki Shamsy z brytyjskiego Cambridge, po tym jak oznajmiła, że nie chce wracać do domu. Drugą z nich, Latifę, wówczas 33-letnią, zmusił do powrotu do domu, gdy w 2018 próbowała uciec z kraju na prywatnym jachcie. Miał w tym celu wykorzystać indyjskich komandosów, a po jej schwytaniu torturować ją i pozbawić wolności.
Zobacz także: Dubaj, turystyczna mekka Bliskiego Wschodu
Sama Haya, twierdzi, że były mąż wielokrotnie groził porwaniem jej i ich wspólnych dzieci. Podłożył broń w jej sypialni oraz publikował na jej temat agresywne treści w internecie. Oskarżenia te zostały potwierdzone przez sąd.
Ucieczka księżniczki Dubaju
Sprawa księżniczki Hayi była głośna latem zeszłego roku, gdy obawiając się o swoje bezpieczeństwo, uciekła ona ze "złotej klatki", jak często mówi się o losie żon i dzieci (zwłaszcza córek) arabskich szejków. Sytuacja w jej przypadku miała też element dyplomatyczny. Haya jest bowiem siostrą przyrodnią obecnego króla Jordanii.
"The Guardian" spekuluje, że Haya dowiedziała się o losie swej przybranej córki Latify, która była torturowana przez jej męża. 45-letnia księżniczka, twierdzi też, że chciała uchronić przed narzuconym małżeństwem swą nastoletnią córkę.
Tuż po jej ucieczce szejk Muhammad oskarżył żonę o romans z ochroniarzem. Następnie doszły do tego posądzenia o przywłaszczanie sobie pieniędzy. Za oba czyny grozi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich kara więzienia.
70-letni Muhammad ibn Raszid Al Maktum, którego majątek szacuje się na 16 mld dolarów, od lat 90. sprawuje władzę nad emiratem Dubaju. Pod jego rządami stał się on jednym z najbogatszych i najnowocześniejszych miast świata. Jednocześnie jest bardzo kontrowersyjną postacią, która swoją rodziną (żonami i 25 dziećmi) zarządza żelazną ręką.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.