Facebook boi się nowicjusza? Skrupulatnie usuwa wpisy konkurencji

Internetowy gigant usunął w ostatnim czasie ponad milion postów, w których wspomniano inny portal społecznościowy. Chodzi o małą platformę Tsu.co, do której dostęp można uzyskać jedynie będąc wcześniej zaproszonym przez kogoś z wewnątrz.

Obraz
Źródło zdjęć: © flickr.com | Jason Howie

Niejeden użytkownik Tsu.co musiał być zdziwiony, kiedy zobaczył, co się dzieje. Gigant, jakim jest Facebook, przestraszył się małej strony internetowej do tego stopnia, że usunął ze swojego serwisu jej fanpage, wszystkie komentarze, w których wspomniano o Tsu, a także wprowadził aktywne blokowanie wszystkich linków przekierowujących do konkurencji.

Obraz
© Facebook.com

Czego przestraszył się Mark Zuckerberg i spółka? Tsu.co jest takim samym portalem jak Facebook, ale jednym szczegółem zdobywa bardzo poważną przewagę nad gigantem. Otóż twórcy Tsu wymyślili, że będą dzielić się zyskami z reklam z użytkownikami ich strony. Zgodnie z tą strategią 10 proc. przychodów reklamowych wędruje do kieszeni aktywnych użytkowników Tsu, podczas gdy Facebook zabiera dla siebie 100 proc.

Facebook tłumaczy tę sytuację troską o dobro swoich użytkowników. Chodzi o to, że ludzie zaczeli masowo rozprzestrzeniać spam w postaci linków do Tsu oraz zakładać fałszywe konta na tym portalu, po to, aby zwiększyć zasięg spamu i zarabiać więcej pieniędzy - donosi portal Mashable.com. Polityka użytkowników Tsu łamie regulamin Facebooka, który głosi, że "zabronione jest rozprzestrzenianie ogromnych ilości wiadomości (spamu), agresywne linkowanie stron, oraz masowe wysyłanie zaproszeń do znajomości do przypadkowych osób".

Polityka Facebooka może jednak przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. Mark Zuckerberg zapomniał najwyraźniej, że to, co chce się za wszelką cenę ukryć w sieci podlega pod tzw. efekt Streisand. Blokowanie Tsu rozeszło się szerokim echem w mediach na całym świecie, a sprawa stała się viralem w mediach społecznościowych.

Obraz
© Twitter
Wybrane dla Ciebie
Co wiesz o fryzjerstwie? Krzyżówka dla znawców
Co wiesz o fryzjerstwie? Krzyżówka dla znawców
Jedyny w Polsce. Leśnicy ujawniają. Już wiadomo, co to jest
Jedyny w Polsce. Leśnicy ujawniają. Już wiadomo, co to jest
Karteczka za karteczką. Ujęcia z Sopotu. "Nawet luksusowy Maybach"
Karteczka za karteczką. Ujęcia z Sopotu. "Nawet luksusowy Maybach"
Ciało 38-latki w pustostanie. Tragedia w Oświęcimiu
Ciało 38-latki w pustostanie. Tragedia w Oświęcimiu
Niemcy dają mieszkanie. Do tego taka stawka. Poruszenie w Polsce
Niemcy dają mieszkanie. Do tego taka stawka. Poruszenie w Polsce
Skandal gonił skandal. Diecezja sosnowiecka najgorsza w kraju
Skandal gonił skandal. Diecezja sosnowiecka najgorsza w kraju
Trump chce przejąć wyspę. Co na to Amerykanie? "Poparcie marginalne"
Trump chce przejąć wyspę. Co na to Amerykanie? "Poparcie marginalne"
Tak skończył jazdę BMW. Sceny na drodze. "Głupota i tyle"
Tak skończył jazdę BMW. Sceny na drodze. "Głupota i tyle"
Pokaz siły Korei Północnej. Testy obserwował sam Kim Dzong Un
Pokaz siły Korei Północnej. Testy obserwował sam Kim Dzong Un
TCS w Oberstdorfie: pięciu Polaków na starcie. Kot trafił na Wąska w parze KO
TCS w Oberstdorfie: pięciu Polaków na starcie. Kot trafił na Wąska w parze KO
Ocenił rozmowy Trumpa z Zełenskim. "Żadnych dowodów na postęp"
Ocenił rozmowy Trumpa z Zełenskim. "Żadnych dowodów na postęp"
Politolog o rozmowach Trump–Zełenski: europejski plan pokoju nie przejdzie w Moskwie
Politolog o rozmowach Trump–Zełenski: europejski plan pokoju nie przejdzie w Moskwie