Fake news kosztuje 2 tysiące złotych. Rosjanie zaskoczyli ujawnieniem ceny

77

Agencja Bacon oferuje fałszywe recenzje restauracji w Rosji, które mają napędzić klientów w czasie mundialu. Rzadko zdarza się, by ktoś tak otwarcie mówił o usługach tworzeniach fake newsów i jeszcze podawał cenę.

Fake news kosztuje 2 tysiące złotych. Rosjanie zaskoczyli ujawnieniem ceny
(iStock.com, bernardbodo)

35 tysięcy rubli i lokal ląduje w pierwszej dziesiątce na TriAdvisorze. Oferta rosyjskiej agencji marketingowej skierowana jest do właścicieli restauracji w miastach, w których będą rozgrywane mecze zbliżających się mistrzostw świata w piłce nożnej. Wystarczy równowartość nieco ponad 2 tysięcy złotych, by wykupić usługę polegającą na zamieszczaniu fałszywych komentarzy i ocen windujących lokale w rankingu jednego z najpopularniejszych serwisów turystycznych na świecie.

Restauracje w Rosji liczą, że zbiją niezły majątek na kibicach z zagranicy. Ale co zrobić, jeśli w którymś z lokali nigdy nie gościł Szwed czy Serb, który mógłby zamieścić pochwałę kierującą do pysznego jedzenia innych Szwedów czy Serbów odwiedzających Rosję? Z pomocą spieszy Agencja Bacon, która chwali się, że ma sposób na ominięcie zabezpieczeń TripAdvisora zapobiegającym publikowaniu postów z fałszywych kont.

Oferujemy pomoc, by turyści cię znaleźli i zostawili pieniądze właśnie u ciebie - zachęca broszura reklamowa rosyjskiej firmy.

Aby oszukać algorytm, fałszywe recenzje są publikowane z różnych adresów IP. "Specjaliści" z Rosji używają także wielu urządzeń, przeglądarek i systemów operacyjnych. Każde nieprawdziwe konto ma swoją historię z wcześniejszymi postami.

Recenzje będą pełne prawdziwych szczegółów na temat menu i wystroju, a także prawdziwych zdjęć, o których wykonanie poprosimy - pisze agencja.

Zobacz także: Zobacz także: 31 procent postów na Twittrze nie napisał człowiek

TripAdvisor zapewnia, że rosyjskim oszustom tak łatwo nie pójdzie. Serwis podkreśla, że ma zespół doświadczonych pracowników, którzy niezwykle skutecznie wyłapują próby manipulacji rankingami restauracji czy hoteli.

Rosyjska firma twierdzi, że jeszcze żaden lokal nie skorzystał z oferty. Przede wszystkim dlatego, że lokale już same zajmują się sztucznym zawyżaniem swoich pozycji na listach turystycznego serwisu. Reuters śledził komentarze na TripAdvisorze w odniesieniu do Kaliningradu. Dziennikarze sugerują, że dzięki nieuczciwym praktykom jedna z kawiarni w ciągu dwóch tygodni awansowała z 28. miejsca na drugie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić