aktualizacja 

#greatesthits: Jak powstawały "Statki na niebie"

Kiedy autor piosenki nie kryje zaskoczenia z powodu sukcesu, jaki odnosi jego dzieło, można być pewnym, że proces twórczy miał niewiele wspólnego z zimną kalkulacją obliczoną na komercyjne powodzenie.

#greatesthits: Jak powstawały "Statki na niebie"
(ONS.pl)

*"To był w założeniu bardziej wiersz, niż piosenka" - zdradził po latach Marek Kościkiewicz. * W roku 1992 grupa De Mono szukała pomysłów na kolejny, trzeci już album w karierze. W prywatnym życiu kompozytora i gitarzysty nie działo się najlepiej. Kościkiewicz wyprowadził się od rodziny i postanowił spędzić czas w odosobnieniu. I - jak to w życiu bywa - w pewnym momencie pojawiła się muza, która zainspirowała naszego bohatera do napisania utworu. Była nią pani Kasia mająca słabość do... kapeluszy. Co ciekawe, jej relacja z muzykiem była nietypowa i przypominała niewinny flirt.

*Gdyby nie pojawienie się w życiu Kościkiewicza tajemniczej kobiety, wielce prawdopodobne, że losy piosenki potoczyłyby się zupełnie inaczej. * "Te przekomarzanki i jej deklaracje, że nie zadaje się z mężczyznami z obrączką na palcu. Moje żarty, że obrączka nie ma wielkiego znaczenia. Jej kapelusze dodające uroku, kobiecości... To wszystko sprawiło, że powstał tekst, w którym jest i morze, i piasek, i plaża. Są te jej kapelusze, jest nastrój, pogoda, jest przesłanie, że ktoś na kogoś czeka, nie może się doczekać" - kompozytor ujawnił po latach, co tak naprawdę natchnęło go do napisania tekstu. Ach, te kobiety...

"Do dziś jestem zaskoczony, że ta piosenka chwyciła" - wyznał z rozbrajającą szczerością Kościkiewicz. Kiedy tekst był gotowy i pojawiły się pierwsze dźwięki, muzyk zorientował się, że gitarowa zagrywka przypomina nieco styl gry Keitha Richardsa z The Rolling Stones. "Nawet się zastanawiałem czy nie jest zbyt czytelnym zapożyczeniem, ale udało nam się tak zrobić, że ta gitara jest grana na trochę innym, nieostrym brzmieniu" - wspomina. Niemałe znaczenie dla klimatu kompozycji miała praca Szymona Wysockiego, który odpowiadał za programowanie perkusji.

Kiedy zakończono prace nad płytą "Stop", członkowie De Mono zwrócili się o pomoc w wytypowaniu singla. Jak nietrudno się domyślić, odpowiedź mogła być tylko jedna. "Zastanawialiśmy się, jaka piosenka ma ją promować. Zespół, przyjaciele i dziennikarze wskazali na 'Statki na niebie'" - mówi kompozytor. Reszta jest historią...

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić