Holandia. Dzielnica czerwonych latarni przejdzie rewolucję

30

Władze Amsterdamu (Holandia) chcą zmian w słynnej dzielnicy czerwonych latarni. Dzielnica, z której słynie Holandia, ma przybrać inną formę.

Holandia. Dzielnica czerwonych latarni to jedno z najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc w Amsterdamie
Holandia. Dzielnica czerwonych latarni to jedno z najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc w Amsterdamie (East News, Hollandse Hoogte / Berlinda van Dam)

Rządzący stolicą Holandii rozważają otwarcie "hotelu dla prostytutek" lub "centrum erotycznego". Tłumaczą, że nie chcą całkowicie likwidować prostytucji w centrum miasta, tylko otworzyć "hotel" lub "centrum" w nowej lokalizacji, gdzie prostytutki miałyby lepsze warunki pracy.

W "hotelu dla prostytutek" znajdowałyby się wynajmowane pokoje. Wszystko odbywałoby się za zamkniętymi drzwiami – w budynku nie byłoby szklanych witryn, które przyciągają turystów do dzielnicy czerwonych latarni. Władze chcą, żeby taki budynek był oddalony od centrum, ale podkreślają też, że nie zamierzają otwierać "hotelu" w odległej części przemysłowej miasta.

Zobacz też: W Holandii walczą o prawa "sexworkerów". Polskie prostytutki z tego kpią

"Hotel" mógłby mieć wielki szklany dach. Amsterdamski magistrat sam wyszedł z taką propozycją, wyjaśniając, że w ten sposób za dnia do środka wpadałoby dużo światła, a w nocy można by "patrzeć na gwiazdy". Ponadto wszystkie pokoje prowadziłyby na plac, na którym byłoby "intymne oświetlenie".

Holandia. Amsterdam stworzył "wielogłowego potwora"

Takich słów do opisu sytuacji w stołecznej dzielnicy czerwonych latarni użyła Femke Halsema, burmistrz Amsterdamu. Rządząca miastem od lipca 2018 roku Halsema twierdzi, że jej poprzednicy nie robili nic, by zwalczyć problemy w De Wallen, tworzone przez głośnych i pijanych turystów. Kiedy obejmowała urząd, Femke Halsema zapowiedziała, że będzie dążyć do zmniejszenia liczby turystów w tej dzielnicy i w ogóle w centrum miasta.

Propozycje burmistrz budzą mieszane uczucia. Niektórzy je chwalą, ale słychać też opór, między innymi ze strony samych prostytutek.

Tutaj czujemy się bezpiecznie, nie chcemy pracować w żadnym hotelu – powiedziała Felicia Anna z grupy Red Light United w rozmowie z dziennikiem "Het Parool".

Radni rozważają propozycje burmistrz w marcu. W ubiegłym tygodniu poparli inny projekt, zakazujący wycieczek z przewodnikiem po dzielnicy czerwonych latarni. Zakaz zacznie obowiązywać w kwietniu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić