Jan Muller| 
aktualizacja 

"Jajka kupione w Netto. Przestrzegam". Post wywołał poruszenie

51

Zbuk to nie jest najgorsze, co może przytrafić się z jajkami. Na polskiej grupie na Facebooku poświęconej gotowaniu pojawiło się zdjęcie jajka z wyraźnie uformowanym zarodkiem pisklaka. Autorka wpisu twierdzi, że kupiła je w sklepie Netto. Mamy komentarz sieci.

"Jajka kupione w Netto. Przestrzegam". Post wywołał poruszenie
(Facebook.com/codzisnaobiad/)

Taki widok może wywołać nudności. Mieszkająca pod Poznaniem członkini grupy "Co Dziś Na Obiad ???" wrzuciła zdjęcie jednego z 10 jajek z "opakowania za 6-7 zł" przyniesionego niedawno ze sklepu.

Mały kurczak, pisklę... O mój... Jajka kupione w Netto. Przestrzegam. Gdyby nie te nitki, co pływały w wodzie, to bym to jajko pokroiła na talerzu. Coś przykrego, wstręt pozostanie - napisała pod zdjęciami.

Koszmarny widok jajka wywołał spore poruszenie wśród członków grupy. Ludzie koniecznie chcieli wiedzieć, jak klientka Netto zakończyła tę sprawę. Wyrzuciła jajko czy może poszła też na skargę?

Wyszłam z Netto przed chwilą. Nie usłyszałam od szefowej nawet przepraszam. Powiedziała, że przekaże zdjęcia kierowniczce. Mail wysłany do Netto, do Sanepidu. Co będzie to będzie, jajka mieliśmy zjeść z 3 letnim synem. Nie wspomnę o kurczakach tydzień temu. Kupiliśmy, przyjechaliśmy do domu, otworzyłam... smród i odór. No cóż, kampania otrujmy ludzi - skarży się internautka.

Pisklęta w jajkach nie są czymś bardzo niespotykanym. Ktoś kupujący jaja z wielkich farm ma niewielkie ma szansę trafić na takie pechowe jajko. W takich miejscach kura może całe swoje krótkie życie spędzić, nie widząc koguta na oczy. Jajka do sklepu trafiają niezapłodnione. Co innego, gdy chodzi o hodowle "ekologiczne", wolny wybieg etc. Tam farmer kury nie upilnuje. Teoretycznie zarodek w jajku zabranym kurze powinien szybko obumrzeć.

Sprawę skomentowała dla nas Mariola Skolimowska z biura prasowego Netto.

Skontaktowałam się z klientką i przesłała mi opis zdarzenia. Oczywiście, bardzo przepraszamy. Zwrócimy się do dostawcy o wyjaśnienie tej sprawy. Jest nam ogromnie przykro, że coś takiego spotkało naszą klientkę. Ten konkretnie produkt pochodzi najprawdopodobniej od Agrofirmy Witkowo. To sprawdzony dostawca i nie mieliśmy dotąd skarg na jakość jajek, wręcz odwrotnie - klienci chętnie je kupują i cenią za dobra jakość. W asortymencie mamy różne jajka, w ofercie in-outowej także te pochodzące z ekologicznych hodowli, ale nie było skarg na ich jakość.

Zobacz także: Zobacz także: Nie wyrzucaj skorupek jaj. To naturalny suplement diety

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić