Jastrzębowski o oskarżeniu: "Najgorsza z policyjnych prowokacji"

Były naczelny "Super Expressu" Sławomir Jastrzębowski został oskarżony o jazdę po pijanemu. W rozmowie z o2.pl przekonuje o swojej niewinności.

Jastrzębowski o oskarżeniu: "Najgorsza z policyjnych prowokacji"
Źródło zdjęć: © East News

Dziennikarz zarzuca niekompetencję policji i prokuraturze. Jego zdaniem funkcjonariusze między innymi próbowali sfałszować informacje pojawiające się w protokole. Mecenas Artur Wdowczyk, adwokat Jastrzębowskiego, złożył do sądu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez służby.

O godzinie 21.30 na oczach policjantów wysiadam z samochodu przed hotelem. Czekają na mnie przy recepcji, podchodzę do nich i rozmawiam z nimi. Widać to na monitoringu. Nie zatrzymują mnie. Po 45 minutach, o godzinie 22.15 zatrzymują mnie w pokoju i wiozą na badania. I tu najciekawsze: wydruki z alkometru i ręcznie wypisany przez policję protokół z badań są z godziny 21.42 - relacjonuje oskarżony w rozmowie z o2.pl.

Mężczyzna twierdzi, że mundurowi "produkowali dowody" w czasie jego pobytu w pokoju. "Na protokole z badań widać, jak policjant długopisem próbuje fałszować wcześniej wpisane godziny" - dodaje. Argumentuje też, że nigdzie nie ma wyników badań krwi, które w takim przypadku powinny zostać przeprowadzone.

Nie spowodowałem wypadku, stłuczki, nie przekroczyłem prędkości, nie popełniłem wykroczenia - podkreśla dziennikarz.

Mężczyzna powołuje się też na opinie dwóch niezależnych biegłych. Lekarze sądowi mieli stwierdzić, żepodczas jazdy samochodem Jastrzębowski nie był pijany, a o godzinie 21.42 przebywał już w hotelu, gdzie "nie obowiązuje prohibicja". Zarówno oskarżony, jak i jego adwokat, utrzymują, że mężczyzna zaczął spożywać alkohol już w pokoju.

To najgorzej przeprowadzona przez policję prowokacja, o jakiej kiedykolwiek słyszałem - podsumowuje Jastrzębowski.

Sławomir Jastrzębowski został zatrzymany 29 marca 2018 roku w Warszawie. W maju sprawa zyskała medialny rozgłos. Prokuratura mówiła wtedy, że przeciwko byłemu naczelnemu tabloidu wszczęto postępowanie w sprawie prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z przepisami oskarżonemu grozi nawet do dwóch lat więzienia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Pijany potrącił rowerzystkę i uciekł. Jest w rękach policji

Wybrane dla Ciebie

Wyniki Lotto 19.07.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.07.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Leżał zaklejony przy drodze w Łodzi. Otworzyli karton. Serce pęka
Leżał zaklejony przy drodze w Łodzi. Otworzyli karton. Serce pęka
Ludzie nie mogli się powstrzymać. Nagranie z plaży w Jantarze
Ludzie nie mogli się powstrzymać. Nagranie z plaży w Jantarze
Powalili 34-latka z nożem na ziemię. Akcja w Międzyzdrojach
Powalili 34-latka z nożem na ziemię. Akcja w Międzyzdrojach
Pędził hulajnogą po obwodnicy. Internauci zdziwieni. "Dawca organów"
Pędził hulajnogą po obwodnicy. Internauci zdziwieni. "Dawca organów"
Ostatnie Pokolenie przyszło na kontrmanifestację. Sceny w Warszawie
Ostatnie Pokolenie przyszło na kontrmanifestację. Sceny w Warszawie
Lionel Messi obraził się na trzy miesiące. I to przez pomyłkę
Lionel Messi obraził się na trzy miesiące. I to przez pomyłkę
Wjechał tuż pod pociąg. Nie żyje 77-latek
Wjechał tuż pod pociąg. Nie żyje 77-latek
Partnerka Baumgartnera pokazała nagranie. To był jego ostatni lot
Partnerka Baumgartnera pokazała nagranie. To był jego ostatni lot
Młoda piłkarka przestała rozpaczać dopiero po SMS-ie od Zlatana
Młoda piłkarka przestała rozpaczać dopiero po SMS-ie od Zlatana
Kłusował nad Wisłą. Pojechali do jego domu. Oto co zobaczyli
Kłusował nad Wisłą. Pojechali do jego domu. Oto co zobaczyli
Jechali we dwoje na rowerze. Doszło do tragedii. 18-latek nie żyje
Jechali we dwoje na rowerze. Doszło do tragedii. 18-latek nie żyje