Katastrofa samolotu An-148 Saratov Airlines. Śledczy ogłosili przyczyny
Jest raport rosyjskiej komisji wyjaśniającej przyczyny katastrofy samolotu Saratov Airlines. W lutym tuż po starcie z Moskwy maszyna runęła na ziemię, grzebiąc 71 osób.
Błąd ludzki w trakcie startu doprowadził do tragedii pięć miesięcy temu. Śledczy ustalili, że piloci nie włączyli ogrzewania czujników detekcji prędkości w samolocie Antonow An-148. Doprowadziło to do błędnych wskazań przyrządów pomiarowych, które zamarzły.
Katastrofa została spowodowana błędnym działaniem załogi - można przeczytać w raporcie.
Kapitan Walery Gubanow kierował się nieprawdziwymi danymi. Wprowadził samolot w nurkowanie niedługo po starcie z lotniska Domodiedowo w Moskwie. Przyrządy pokazywały prędkość niższą niż w rzeczywistości - informuje serwis "Nowosti Saratova". Kapitan zwiększył moc silników, co doprowadziło do utraty kontroli nad lotem oznaczonym numerem 703.
W katastrofie zginęli wszyscy, którzy byli na pokładzie An-148. Maszyna miała wylądować w mieście Orsk (obwód orenburski), jednak spadła na ziemię już w szóstej minucie lotu. Wśród 66 pasażerów była pięcioletnia dziewczynka. Zginęło też sześciu członków załogi. Większość ofiar pochodziła z Orenburga. Władze miasta ogłosiły żałobę po katastrofie.
Saratov Airlines zbankrutowały w maju 2018 roku. Władze nie udzieliły firmie koncesji na dalszą działalność. Bezpośrednio po tragedii pod Moskwą przewoźnik musiał zawiesić wszystkie loty.
Zobacz także: Koszmar na pokładzie. Samolot pikował w dół przez 10 sekund
Z tego samego powodu do Atlantyku runął Airbus Air France w 2009 roku. Na pokładzie lotu numer 447 z Rio de Janeiro do Paryża było 228 osób. Wszystkie zginęły, gdy maszyna runęła do oceanu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.