Kim Dzong Un kipi złością. Wielkie manewry USA, na które może patrzeć niemal z domu

Stany Zjednoczone wysłały lotniskowce, niszczyciele i ponad 14 tys. marynarzy, by z kolegami z Japonii przez 10 dni trenowali pod bokiem Korei Północnej. Dla reżimu Kima jest to "trening przed inwazją".

Obraz
Źródło zdjęć: © US Navy

*Wspólne ćwiczenia Japończyków i Amerykanów oficjalnie zaczęły się w czwartek. *Po stronie marynarki wojennej USA bierze w nich udział m.in. lotniskowiec USS Ronald Reagan oraz trzy niszczyciele rakietowe USS Stethem, USS Chafee oraz USS Mustin. Celem jest "zwiększenie zdolności do współpracy obu sił poprzez operacje morskie i powietrzne" - tłumaczy US Navy.

Oficjalne rozpoczęcie manewrów przypadło w udziale premierowi Shinzo Abe i dowódcy amerykańskiej Floty Pacyfiku, Harry'emu Harrisowi. Przywódca japoński podkreślił, że zależy mu na "bliskiej współpracy i zdolności do odparcia wspólnego wroga" - czytamy na "Daily Mail".

Takich gier wojennych nie było w tym regionie od dekady. Powodów też nie brakuje. Amerykanie potrzebowali pokazu siły, uczestnicząc w szczycie państw ASEAN, do tego Kim Dzong Un nie przerywa starań o produkcję broni jądrowej i przenoszących ją rakiet dalekiego zasięgu. Paradoksalnie sytuację u granic swojego kraju najlepiej podsumował w liście do Sekretarza Generalnego ONZ ambasador Korei Północnej, Ja Song Nam: jest najgorsza w historii. Oczywiście z punktu widzenia reżimu, przyczyniły się do tego m.in. japońsko - amerykańskie ćwiczenia morskie.

Pojawienie się w regionie tak zmasowanych sił Stanów Zjednoczonych czyni niemożliwym przewidzenie ewentualnego wybuchu wojny atomowej - stwierdził ambasador Ja Song Nam.

Obraz
© PAP/EPA

Donald Trump ogłosił globalną kampanię "maksymalnego nacisku" na Koreę Północną. Ostrzegł reżim, że USA nie będą celem "atomowego szantażu". Po zakończeniu dwutygodniowej podróży po Azji, prezydent USA zapewnił media, że "skutecznie zjednoczył" kraje przeciwne rozwijaniu przez Pjongjang programu broni jądrowej.

Zobacz także: Pierwsze takie manewry USA i Korei Południowej w historii

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady