Kobe Bryant napiętnowany zaraz po śmierci. Dziennikarka zawieszona

Kobe Bryant nie żyje. Koszykarz zginął w wypadku helikoptera w niedzielę 26 stycznia. Podczas gdy cały świat opłakuje śmierć legendy, dziennikarka "Washington Post" przypomniała o zarzutach, jakie usłyszał kiedyś Kobe Bryant. Szybko została za to zawieszona.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News | MPNC/Backgrid
Ewelina Kolecka

Felicia Sonmez pracuje w "Washington Post" jako krajowa reporterka. Jak informuje "Independent", kobieta zamieściła wpis na Twitterze, w którym umieściła link do artykuły z "Daily Beast". W tekście z 2016 roku opisano zarzuty ciążące na słynnym koszykarzu.

Kobe Bryant był oskarżony o gwałt

Felicia Sonmez została zawieszona przez swoich przełożonych. Dziennikarka twierdzi, że w wyniku publikacji stała się ofiarą masowego hejtu. Tysiące internautów miały wysyłać do niej wiadomości, w których pojawiały się groźby pobicia lub śmierci.

Dziennikarka twierdzi, że otrzymała groźby od 10 tys. osób. Skierowała pod ich adresem prośbę, aby poświęcili przynajmniej chwilę na przeczytanie podlinkowanego artykułu. Podkreśliła, że tekst powstał trzy lata wcześniej i nie jest jej autorstwa.

Zobacz też: To tutaj zginął Kobe Bryant. Zobacz nagranie z miejsca katastrofy

To, że ludzie reagują na mnie z wściekłością i groźbami (kogoś, kto nawet nie napisał tego tekstu, ale uznał go za dobry), mówi wiele o presji milczenia, jaką ludzie wywierają takich przypadkach – cytuje Sonmez "Washington Post".

Fani koszykarza stworzyli specjalny hasztag "#FireFeliciaSonmez", potępiający postępowanie dziennikarki. Wielu z nich za pośrednictwem internetu zaapelowało do przełożonych, żeby zwolnili ją z pracy. Jak podaje "Independent", ostatecznie Felicia Sonmez dała za wygraną i usunęła kontrowersyjny tweet. Tracy Grant, redaktorka naczelna "Washington Post", oświadczyła, że Sommez udała się na "urlop administracyjny".

Zarzuty gwałtu, o których mowa w artykule, ostatecznie zostały oddalone. Kobe Bryant przyznał, że współżył z 20-letnią recepcjonistką. Twierdził jednak, że był przekonany o wyrażeniu przez nią zgody na stosunek. Do procesu nie doszło, ponieważ kobieta zdecydowała, że nie będzie zeznawać przeciwko swojemu domniemanemu napastnikowi. Swoją decyzję argumentowała zmęczeniem medialną nagonką.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone