Koniec "drożdżówkowej prohibicji". Już zjesz je w szkole
Od września zmienią się zasady szkolnego żywienia. Do sklepików wrócą m.in. drożdżówki, które dotychczas były symbolem wprowadzenia szeroko krytykowanego obostrzenia wobec handlu w szkołach.
Drożdżówki to nie wszystko. Nowe rozporządzenie ministerstwa pozwala sklepikarzom także na sprzedaż pieczywa. Warunek, podobnie jak w przypadku wyrobów cukierniczych, jest ten sam - nie mogą powstawać z głęboko mrożonego ciasta. Dodatkowo produkty nie mogą zawierać zbyt dużej ilości cukru.
Na słodycze dzieci nie mają co liczyć. Mimo że w sklepikach dostępne będą sałatki, surówki, mleko i produkty mleczne, warzywa, owoce, soki, przeciery i woda, a także herbata i kawa, szkolne sklepiki już chyba nigdy nie będą takie jak dawniej. Pomimo kosmetycznej zmiany, na jaką pozwoliło sobie ministerstwo, batoniki i słodzone napoje do szkół nie wrócą.
Stołówki będą prawie jak restauracje. W ciągu tygodnia tylko dwa razy będzie mogła być podana smażona potrawa, dodatkowo przynajmniej raz serwowana musi być porcja ryby. W każdym posiłku obowiązkowo znaleźć się będą musiały warzywa lub owoce i co najmniej jedna porcja produktów zbożowych, a zupy i sosy mogą być przyrządzone tylko z naturalnych składników - informuje RMF24.
Autor: Kamil Karnowski
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
