Koronawirus w Polsce. Durczok łamie zakaz i chwali się tym na Twitterze. "Łapcie nas matoły"

Kamil Durczok publicznie oznajmił, że łamie jeden z zakazów obowiązujących w związku z szalejącą pandemią koronawirusa. Były dziennikarz TVN postanowił udać się do lasu.



Kamil Durczok postanowił złamać przepisy i ruszył z psem do lasu
Źródło zdjęć: © East News | Kasia Zaremba
Mateusz Domański

Od kilku dni obowiązuje przepis mówiący o zakazie wstępu do lasów. To ograniczenie wzbudza mnóstwo kontrowersji. Nie brakuje osób, które całkowicie nie zgadzają się z wprowadzeniem takiego obostrzenia, twierdząc, że wyprawy do lasu to samo zdrowie.

Zabranianie wejścia do lasów nie podoba się też Kamilowi Durczokowi. Dziennikarz postanowił złamać ten zakaz, czym pochwalił się na Twitterze. Hasztag dołączony do wpisu prezentuje stosunek Durczoka do wprowadzonego obostrzenia.

Zobacz także: Tarcza 2.0. Robert Biedroń mówi o "absurdach"

Wyjście do lasu może skończyć się karą

1 kwietnia wprowadzono przepisy, które mówią o zakazie przebywania na plażach i terenach zielonych, pełniących funkcje publiczne. Dotyczy on parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych i zoologicznych czy ogródków jordanowskich.

Za niedostosowanie się do reguł można dostać po kieszeni. Przewiduje się kary od pięciu do 30 tysięcy złotych. Można się domyślać, że tak słone sankcje mają zatrzymać Polaków w domach.

Pandemia koronawirusa nie daje za wygraną. Do tej pory w naszym kraju potwierdzono 5000 przypadków zakażenia wirusem z Wuhan, w tym 136 ofiar śmiertelnych. Niestety, statystyki te nieustannie rosną i tak naprawdę trudno przewidzieć, kiedy sytuacja ulegnie poprawie. Potrzeba czasu, a co za tym idzie - cierpliwości. Pamiętajmy o obowiązujących ograniczeniach, a także dbajmy o siebie i swoich bliskich.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami