Koronawirus w Polsce. Epidemia napędza sprzedaż
Ekonomiczne skutki epidemii wydają się bardzo poważne, jednak niektóre branże nie tylko nie mają powodów do narzekań, ale – przynajmniej na razie – liczą rekordowe zyski. Należy do nich branża elektroniczna, gdzie epidemia w istotny sposób zmieniła ceny niektórych produktów.
Co drożeje podczas epidemii? Obok środków związanych z ochroną zdrowia, dezynfekcją czy utrzymaniem czystości, wyjątkowym zainteresowaniem cieszą się niektóre urządzenia elektroniczne.
Kupujemy je zazwyczaj na początku zimy, przed świętami. Koronawirus stawia jednak stare zasady na głowie i dla niektórych sklepów z elektroniką gwiazdka i szał przedświątecznych zakupów wypadają… w marcu.
Wszystko za sprawą ogromnego zainteresowania niektórymi kategoriami urządzeń. Należy do nich sprzęt pozwalający na pracę zdalną, ułatwiający komunikację czy nawet uczestnictwo w lekcjach czy różnych kursach.
Zobacz też: Koronawirus. Tarcza antykryzysowa. "To nie jest zamknięty projekt"
Drożejące kamery
Dobrym przykładem są tu kamery internetowe. Urządzenia – w innych okolicznościach – mało popularne i sprzedawane przez sklepy z małymi marżami. Zagrożenie epidemią całkowicie zmieniło tę sytuację. Jak informuje przedstawiciel sieci sklepów X-kom, kamery internetowe cieszą się rosnącym zainteresowaniem, a wzrosty sprzedaży są dwucyfrowe.
Potwierdzają to dane jednego z agregatorów cen. Na ich podstawie można oszacować, że cena niektórych modeli wzrosła bardzo znacząco, nawet o 100 proc. w ciągu zaledwie tygodnia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.