Mercedes dopuszczony do ruchu. Kierowcy nie wierzyli, gdy ich mijał

Na widok mercedesa w takim stanie węgierscy kierowcy przecierali oczy ze zdumienia. Jeszcze bardziej się zdziwili, gdy policja przyznała, że dopuściła zniszczone auto do ruchu.

wypadek węgry
Źródło zdjęć: © vezess.hu

Mercedes rozbił się na autostradzie M7. Samochód, który przewoził kartony z towarem, uderzył w barierkę i przewrócił się na bok. Na miejsce przyjechali strażacy, którzy postawili auto z powrotem na koła.

Wydawało się, że samochód nie nadaje się do jazdy. Jego prawy bok został zmiażdżony, przednia szyba pękła i ledwo się trzymała, a tylne drzwi zostały wyrwane. Wraz z nimi zniknęła tylna tablica rejestracyjna.

PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie

Jakimś cudem po wypadku samochód jednak wrócił na drogę. Wkrótce kierowca, jak gdyby nigdy nic, zatrzymał się na stacji Shella, żeby zatankować. Świadkowie zrobili mu wtedy zdjęcia, które szybko obiegły internet. W sieci pojawiły się też zdjęcia, na których widać, jak zniszczony samochód jedzie. Internauci żartowali, że wygląda tak, jakby pochodził z filmu "Jurassic Park" lub "Mad Max".

Zaczęły się pytania. Jak pojazd w takim stanie mógł zostać dopuszczony do udziału w ruchu drogowym? Dlaczego nie został zatrzymany przez policję? Zapytana o to funkcjonariusze poinformowali, że "prawo nie pozwala na konfiskatę samochodu", dlatego po wypadku auto zostało zwrócone właścicielowi. Policjanci podkreślili, że kierowca otrzymał "ostrzeżenie".

Samochód miał rumuńską tablicę rejestracyjną. Według portalu Index węgierskimi drogami jechał w takim stanie przez ok. 260 kilometrów. Policja wszczęła śledztwo - ale nie w sprawie tego, że ktoś pozwolił ledwo trzymającemu się samochodowi podróżować autostradą - tylko w sprawie wypadku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków