Mężczyzna trząsł dzieckiem tak długo, aż zmarło
Tylerowi Davisowi z amerykańskiego Ohio postawiono zarzuty morderstwa po tym, jak na skutek potrząsania małym dzieckiem, doprowadził je do śmierci.
21-letni mężczyzna zabił dziecko w stanie wzburzenia emocjonalnego. Z relacji matki wynika, że długo potrząsał swoją roczną córeczką. Na początku nic nie wskazywało, że dziecku stała się krzywda.
Matka po chwili zauważyła, że z córką dzieje się coś złego. Jej źrenice zaczęły się rozszerzać. Dziewczynka nie reagowała na bodźce i ciężko oddychała. Gdy zaczęła drżeć, matka wezwała pogotowie. Policja postanowiła wtedy zatrzymać ojca.
Gdy dziecko trafiło do szpitala, okazało się, że jego stan jest poważny. Wskutek silnych wstrząsów doszło do wylewu krwi do mózgu. Lekarze walczyli o życie dziewczynki, jednak bezskutecznie. Dwa dni później zmarła.
Wyrodny ojciec trafił do aresztu. Postawiono mu zarzut morderstwa. Za to, co zrobił, grozi mu dożywocie.
Zobacz też: Śmierć dziecka po czekoladkach
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.