Morawiecki nie ugryzł się w język. Wpadka premiera na konwencji PiS

395

Szef rządu nieco zagalopował się w trakcie swojej przemowy.

Morawiecki nie ugryzł się w język. Wpadka premiera na konwencji PiS
(PAP, Radek Pietruszka)

Mateusz Morawiecki tłumaczył, jaka jest polityka PiS. Zrobił to przez negację, co chyba nie do końca wyszło po myśli premiera. Zagubił się sens wygłoszonej kwestii, a uważny słuchacz mógł być zdumiony.

Nasza polityka nie jest ani biała, czyli poddańcza, ani czerwona, czyli postkomunistyczna. Nasza polityka jest biało-czerwona - powiedział szef rządu na konwencji Prawa i Sprawiedliwości.

Rozbierzmy logicznie sens tych słów. Skoro polityka PiS jest biało-czerwona, to - opierając się na definicjach Morawieckiego - jest poddańczo-postkomunistyczna. Zapewne nie o to chodziło premierowi.

Konwencja partii rządzącej rozpoczęła się rano w Warszawie. W jej trakcie przemawiali już najważniejsi działacze PiS i Zjednoczonej Prawicy z Jarosławem Kaczyńskim na czele.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić