Na Pacyfiku zginęło 95 osób. Prom był przeciążony, a załoga pijana

Zakończono dochodzenie ws. katastrofy promu, który zatonął u wybrzeży Pacyfiku w Kiribati. Wyszło na jaw, że statek był znacznie przeciążony, nie miał uprawnień do przewozu pasażerów, a załoga była pijana.


Obraz
Źródło zdjęć: © East News | AFP

Do katastrofy promu MV Butiraoi doszło w ubiegłym roku. Ze 102 osób na pokładzie przeżyło tylko 5 pasażerów i 2 członków załogi. Ocalali przez ponad tydzień dryfowali po oceanie na pontonie.

Dopiero po 8 dniach od katastrofy, zgłoszono zaginięcie statku. Większość ofiar zmarła na morzu z powodu głodu, odwodnienia i hipotermii. Jedna z kobiet zginęła podczas porodu.

Prom wyruszył z wyspy Nanouti bez powiadamiania władz. Po kilku godzinach od opuszczenia brzegu, statek zaczął się rozpadać, ale nie wysłał sygnału alarmowego. Nie miał także działającego radia, dlatego przez wiele dni nikt nie zdawał sobie sprawy o jego zaginięciu.

Zobacz także: To był moment. Statek płonął jak pochodnia

W ramach dochodzenia ws. katastrofy wykryto szereg nieprawidłowości. Władze ustaliły, że statek nie miał pozwolenia na przewóz osób i był w złym stanie technicznym. Prom był przeciążony i nie było wystarczającej liczby kamizelek ratunkowych. Dodatkowo, kapitan i załoga promu powszechnie spożywali alkohol w godzinach pracy - podaje BBC.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus