aktualizacja 

Najgrubsze dziecko świata schudło 106 kilogramów

84

13-latek, który uchodził za najcięższe dziecko na świecie, zrzucił ponad połowę masy swojego ciała. Teraz ma nadzieję, że przejdzie operację polegającą na usunięciu nadmiaru skóry.

Najgrubsze dziecko świata schudło 106 kg.
Najgrubsze dziecko świata schudło 106 kg. (East News, MAHENDRA)

Chłopiec schudł 106 kg. Jako 10-latek Arya Permana z Indonezji ważył ok. 192 kg. Jego dieta składała się wtedy głównie z chińskich zupek z makaronem, napojów gazowanych i smażonego w głębokim tłuszczu kurczaka.

Kilka lat temu chłopiec miał problemy, żeby przejść 5 metrów. O pójściu do szkoły nie było mowy, dlatego uczył się w domu. Żeby się wykąpać, musiał wejść do zbiornika z wodą przed domem.

Rodzice przyznają, że rozpuścili syna. Próbowali go zachęcić, żeby odżywiał się zdrowiej, ale nie byli w stanie tego zrobić. Łatwo mu ulegali i spełniali wszystkie jego zachcianki. W efekcie stawał się coraz bardziej otyły.

Zobacz także: Zobacz też: Otyłość wywołała u niego zakażenie genitaliów

Jeśli chciał zjeść lub wypić coś słodkiego, to po prostu mu to dawaliśmy. Jak chciał zupkę chińską z makaronem, to ją gotowaliśmy – powiedział Ade Somantri, ojciec 13-latka, którego cytuje "Daily Mail".

W końcu chłopiec przeszedł operację. Rodzice byli jej początkowo niechętni, ale po konsultacjach z lekarzami zrozumieli, że jeżeli się na nią nie zgodzą, życie syna będzie poważnie zagrożone. Arya stał się najmłodszą osobą na świecie, u której przeprowadzono operację zmniejszenia żołądka. Trwający 5 godzin zabieg odbył się w szpitalu w Dżakarcie.

Po operacji chłopiec nie był zadowolony. Musiał nie tylko zmienić jadłospis, ale też w sposób znaczący ograniczyć ilość spożywanego jedzenia. Nie było to dla niego łatwe.

Początkowo Arya był zły, bo kochał jedzenie. Po operacji, kiedy dużo zjadł, to od razu zaczynał wymiotować – stwierdził jego ojciec.

Dziś chłopiec waży ok. 86 kg. Jada głównie ryby z grilla, warzywa, zupy i owoce. Czuje się na tyle dobrze, że może pokonać piechotą kilometr dzielący go od szkoły. Ma też dość energii, by pływać i grać w piłkę z kolegami. Marzy, by kiedyś zostać piłkarzem.

Arya czuje się dobrze, ale jest jeszcze jeden problem. Po operacji z jego ciała zwisają duże fałdy skóry. Potrzebna jest operacja, żeby je usunąć, którą ma przejść po szkolnych egzaminach.

Mimo że ćwiczy, gra w piłkę i badmintona, a jego ciała jest już silne, skóra ciągle wisi i trzeba się jej pozbyć – oznajmił ojciec.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić