Niemcy: Trwa masowa ewakuacja. Znaleziono cztery bomby

W niedzielę 12 stycznia rozpoczęto ewakuację w Dortmundzie. Wszystko przez materiały wybuchowe, które odnaleziono w centrum miasta. Przedstawiciele ratusza wydali oficjalne oświadczenie. Co się stało?

Obraz
Źródło zdjęć: © East News | dpa/Associated Press
Ewelina Kolecka

W trakcie prac budowlanych w Dortmundzie wykryto podejrzane anomalie. Po przeprowadzeniu poszukiwań w centrum miasta zidentyfikowano aż cztery pociski.

Bomby znaleziono w czterech różnych lokalizacjach. Dla bezpieczeństwa wszystkie osoby, które znajdowały się w promieniu 500 metrów od tych miejsc, musiały opuścić swoje domy i miejsca pracy. Przedstawiciele ratusza podali, że zostały one zrzucone przez siły alianckie podczas II wojny światowej.

Jak informuje The Local, ewakuacja rozpoczęła się rano. Wzięło w niej udział ok. 13 tysięcy osób. Wśród ewakuowanych jest 58 pacjentów szpitala, którzy zostali przetransportowani karetkami, a także pensjonariusze domu spokojnej starości.

Zobacz też: Ewakuowali 6,5 tys. ludzi. Nie wiadomo, kiedy będą mogli wrócić do domu

Zadecydowano o zamknięciu dworca kolejowego. Do południa wszystkie pociągi będą przekierowywane poza zagrożony obszar. Nieczynne pozostaje także słynne Narodowe Muzeum Piłki Nożnej.

Rozpoczęcie prac nad rozbrajaniem bomb zaplanowano na popołudnie. Według ustaleń "ABC News", w Niemczech regularnie dochodzi do podobnych odkryć.

Zaledwie trzy lata wcześniej we Frankfurcie doszło do innej masowej ewakuacji. Odnaleziono wówczas ważący 1,4 tony pocisk, zrzucony przez Brytyjczyków w trakcie II wojny światowej. Wówczas domy musiało opuścić aż 65 tysięcy mieszkańców i była to największa taka operacja od 1945 roku.

Z kolei we wrześniu 2019 roku doszło do ewakuacji 15 tysięcy mieszkańców Hanoweru. Wtedy na terenie miasta odkryto bombę ważącą 250 kilogramów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"