Piotr Woźniak-Starak zaginął na jeziorze. Policja nie wyklucza najgorszego

Piotr Woźniak-Starak wciąż jest poszukiwany na jeziorze Kisajno koło Giżycka. Od wczoraj trwają intensywne poszukiwania zaginionego 39-latka. W poszukiwaniach pomagają płetwonurkowie, a czarny scenariusz staje się coraz bardziej realny.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrze
Aldona Brauła

Piotr Woźniak-Starak zaginął w nocy z 17 na 18 sierpnia na jeziorze Kisajno koło Giżycka. W niedzielny poranek straż przybrzeżna otrzymała zgłoszenie o motorówce z wyłączonym silnikiem, która dryfowała na wodzie. Nie było na niej pasażerów. Rzeczy, które zostały na pokładzie, wskazywały na to, że płynęły nią dwie osoby.

Niedługo potem na brzegu odnaleziono 27-letnią kobietę, która zeznała, ze była na tej motorówce wraz z 39-letnim mężczyzna. Podczas wykonywania gwałtownego manewru oboje wypadli do wody.

W niedzielę o godz. 4 rano nasi ratownicy popłynęli na miejsce z policją. Prowadziliśmy czynności i znaleźliśmy kobietę, która wypadła z łodzi. O godz. 8:30 strażacy rozpoczęli poszukiwania zaginionego mężczyzny przy użyciu sonarów. Na miejscu były też śmigłowce – relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską Zbigniew Kurowicki, prezes Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Zobacz także: Jeziora mogą być niebezpieczne

Szybko udało się ustalić, że mężczyzną jest Piotr Woźniak-Starak, znany producent i mąż Agnieszki Woźniak-Starak. Niestety ślad po nim zaginął. Poszukiwania zakończyły się w niedzielę, w późnych godzinach wieczornych. Wznowiono je w poniedziałek o godzinie 6:00.

Piotr Woźniak Starak może nie odnaleźć się żywy

Mężczyzny poszukuje policyjny patrol wodniaków, dołączy też kolejny z policji w Mrągowie. Na miejscu są już też strażacy z Giżycka. Mają płetwonurków, sonar i wodnego robota. Przeszukujemy całe jezioro, też od miejscowości Doba. Wszystko rozwija się z godziny na godzinę. Na razie działamy na wodzie, jak będzie potrzeba, przeniesiemy się także na tereny przybrzeżne. Miejmy nadzieję, że zakończy się wszystko szczęśliwie, ale bierzemy pod uwagę to, że możemy odnaleźć ciało mężczyzny. Szukamy do skutku – mówi asp. Iwona Chruścińska.

Policja niestety nie wyklucza czarnego scenariusza. Głębokość jeziora w miejscu, w którym prawdopodobnie doszło do wypadku, wynosi od 3 do 15 metrów. Biorąc pod uwagę fakt, że motorówka się przemieszczała, dramat mógł rozegrać się trochę dalej, gdzie głębokość wynosi aż 20 metrów. Jeśli tak się stało, istnieje duże ryzyko, że odnalezione zostanie tylko ciało producenta.

Rodzina Piotra oraz jego żona Agnieszka Woźniak-Starak nie udzielili na razie żadnego komentarza.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"