Gunnar Bentz i Jack Conger zostali wyprowadzeni przez policję z samolotu, którym mieli wylecieć z Rio. Jak informuje BBC, wszystko z powodu zgłoszenia o napadzie rabunkowym, które zostało złożone 14 sierpnia przez sportowców z USA. Ryan Lochte i James Feigen, koledzy Amerykanów z kadry, którzy uczestniczyli w składaniu zawiadomienia, także otrzymali tymczasowy zakaz opuszczania Brazylii. Lochte zdołał jednak wcześniej powrócić do Stanów Zjednoczonych.
Bentz i Conger zostali ponownie przesłuchani, po czym wrócili do wioski olimpijskiej. Brazylijska prokuratura zabroniła im wyjeżdżać z kraju, ponieważ zeznania sportowców budziły wątpliwości. Mężczyźni twierdzą, że taksówka, którą wracali 13 sierpnia z przyjęcia wydanego przez reprezentację Francji, została zatrzymana przez uzbrojone osoby udające policjantów, a oni sami zostali zmuszeni do oddania swoich pieniędzy oraz kosztowności.
Jednak nagrania z monitoringu oraz policyjne śledztwo wykazały, że ni takiego się nie wydarzyło. Funkcjonariusze nie zdołali odnaleźć taksówkarza, który miał wieźć sportowców, a dodatkowo Feigen i Lochte podali rozbieżne informacje dotyczące liczby napastników. Brazylijska policja stara się o sądowy nakaz przeszukania pokoju pływaków oraz sprawdzenia danych w telefonie Feigena.
Autor: Beata Kruk
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.