Wrak japońskiego okrętu "Hiei" leży około 11 kilometrów od Guadalcanal. Grupa poszukiwaczy z Kraju Kwitnącej Wiśni użyła sonaru do mapowania dna morskiego. Odczyty pokazują okręt o długości 150 metrów i szerokości 40 metrów. Część wraku jest przysypana piaskiem z dna morskiego.
Ale badacze z Japonii w trakcie ekspedycji odkryli coś jeszcze. Drugi obszar, w którym leży reszta krążownika znajduje się nieco płycej. W tym miejscu sonar wykrył obiekt o wymiarach 30 na 8 metrów.
Poszukiwacze niezmiernie się cieszą ze swojego sukcesu. Członkowie Tokijskiego Stowarzyszenia Pamięci Azji i Pacyfiku od lat próbowali zlokalizować miejsce zatonięcia okrętu - informuje "The Telegraph".
Japońska jednostka poszła na dno 76 lat temu. Był to pierwszy okręt, jaki sojusznicy Hitlera stracili w II wojnie światowej. W listopadzie 1942 roku "Hiei" został poważnie uszkodzony w starciu z jednostkami marynarki wojennej USA u wybrzeży Guadalcanal. Holowany na Wyspy Salomona stał się celem kolejnego ataku Amerykanów. Tym razem z powietrza.
Dowództwo japońskie wydało rozkaz o zatopieniu krążownika. Mimo późniejszego odwołania decyzji, okręt prawdopodobnie został "dobity" japońskimi torpedami i zatonął. Zginęło 188 członków załogi.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.