Tomasz Wiślicki| 

Policjanci nie mogli patrolować. Bo wycinali konfetti

11

Kartoniki własnoręcznie przygotowywali policjanci z pionu interwencji w Białymstoku. Zostały rozrzucone ze śmigłowca podczas hucznych obchodów Święta Niepodległości w Augustowie.

Policjanci nie mogli patrolować. Bo wycinali konfetti
(flickr.com)

Funkcjonariusze cięli duże czerwone i białe kartony na malutkie kawałki. Trzeba się było namachać, to tysiące sztuk - powiedział, cytowany przez TVN 24, jeden z oficerów komendy wojewódzkiej w Białymstoku.

*Podlaska policja nie zaprzecza, że w produkcji konfetti uczestniczyli mundurowi. *Sugeruje jednak, że działanie to było własną inicjatywą policjantów, którzy "dołożyli wszelkich starań, aby obchody odbyły się godnie oraz uroczyście i były przy tym atrakcyjne dla zgromadzonych mieszkańców". Jednocześnie komenda wojewódzka zaznacza, że brali w tym udział funkcjonariusze, którzy dopiero wstąpili do służby i "nie posiadali przeszkolenia, a co za tym idzie wiedzy ani uprawnień wymaganych do pełnienia służby patrolowej".

*Z tą wersją nie zgadzają się zeznania białostockich policjantów. *Jak twierdzą, skala była dużo większa od wspomnianych przez rzecznika KWP "9 policjantów, którzy pocięli trzy ryzy papieru". Według nich konfetti wycinali wszyscy, ponieważ "kartoników potrzebnych było całe morze".

W uroczystościach brał udział wiceminister spraw wewnętrznych. Jarosław Zieliński był głównym gościem święta, podczas którego - oprócz "biegu o puchar Sekretarza Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji" - zrzucono konfetti ze śmigłowca Straży Granicznej.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić