Polska Policja ostrzega. Oszustwo "na BLIKa" wciąż groźne

Polska Policja wraz z Polskim Standardem Płatności ostrzega przed ciągle groźnymi atakami oszustów. Wykorzystują płatność Blikiem, by wyłudzić pieniądze. Podpowiadamy, jak się chronić.

Oszuści wypłacają od razu pieniądze z bankomatów
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Adam Bednarek

Przed oszustwem "na Blika" ostrzegamy od dawna zarówno my, jak i banki. Metoda wciąż musi być skuteczna, o czym świadczy niedawny komunikat policji.

"Przestępcy przejmują konta w serwisach społecznościowych i próbują przekonać ofiary do przekazania im pieniędzy. Zwykle uzasadniają to nagłą sytuacją. Często proszą o wypłacenie pieniędzy za pomocą polskiego systemu płatności mobilnych BLIK. Ofiara musi podać specjalny kod, a następnie potwierdzić transakcję w swojej aplikacji bankowości mobilnej. W ten sposób sama daje przestępcy pieniądze" - przypomina policja na swojej stronie internetowej.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Płatność Blikiem wykorzystywana jest nie tylko przez osoby, które kradną konta w mediach społecznościowych i podszywają się pod znajomych. Niedawno pisaliśmy o ofiarach, które chciały kupić bilet na koncert Dawida Podsiadło i Taco Hemingwaya. "Sprzedawca" tak naprawdę nie dysponował wejściówkami. Wykorzystał Blika, by szybko zdobyć pieniądze.

Przypominamy, że ofiarą może zostać każdy - np. nasz profil w mediach społecznościowych może zostać wykorzystany do oszustwa. Przestępcy posługują się też tzw. "słupami". To nieświadome niczego osoby, które wypłacają pieniądze z bankomatu, wpisując otrzymany kod z Blika.

Przestępcy "rekrutują" na portalach z ogłoszeniami, oferując atrakcyjną pracę. Polega ona właśnie na wypłacaniu pieniędzy z bankomatów, a następnie wykonywaniu przelewów na poczcie. "Pracownik", myślący że jest "pośrednikiem płatności", staje się częścią przestępstwa.

Na szczęście przed oszustwem możemy się obronić. Wystarczy każdą nietypową prośbę potwierdzić bezpośrednio. Jeżeli pisze do nas znajomy, po prostu do niego zadzwońmy. Natomiast w przypadku zakupów w internecie lepiej unikać handlarzy z drugiej ręki, którzy wystawiają się na Facebooku lub innych portalach niegwarantujących bezpieczeństwa transakcji.

Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra