Tomasz Wiślicki| 
aktualizacja 

Poszedł się załatwić. Znalazł osadę sprzed 49 tysięcy lat

16

Członek australijskiej ekipy archeologów zupełnie przypadkiem dokonał wielkiego odkrycia. Na pozostałości po prehistorycznej osadzie Aborygenów natknął się, kiedy zaledwie na chwilę oddalił się od swojego obozu.

Poszedł się załatwić. Znalazł osadę sprzed 49 tysięcy lat
(Thompson Reuters)

Cliff musiał się załatwić, więc poszedł wzdłuż koryta rzeki, aż do wąwozu. Odnalazł tam niesamowite źródło, otoczone ozdobionymi skałami - powiedział telewizji ABC jeden z archeologów, Giles Hamm.

*Naukowcy zaczęli przeczesywać okolicę. *Szybko odkryli schronienie wśród skał, którego sklepienie było zaczernione, co sugerowało, że w środku palono kiedyś ogniska. Znaleźli też różnorodne narzędzia ze zdobionymi trzonkami, przypominające topór, ludzkie kości, a także szkielet małego kangura. Już w laboratorium udało się określić wiek odkrycia.

Znalezisko w regionie Warratyi rzuca nowe światło na migrację mieszkańców. Dotychczas najstarsze osady ludzkie, na które natknięto się w centralnej Australii, miały 38 tysięcy lat. Szczegóły odkrycia opublikowane zostały w czasopiśmie "Nature".

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić