Prezes Volkswagena podał się do dymisji

Niemiecki koncern przeżywa bardzo ciężkie dni. Wszystko przez aferę ochrzczoną mianem „dieselgate”.

Martin Winterkorn
Martin Winterkorn (Volkswagen CC BY-SA 3.0)

Ceny akcji zanurkowały aż o 23 proc. w jeden dzień. Ale to niejedyny skutek oszustwa. Póki co kolejnym jest dymisja szefa całego koncernu Volkswagen Aktiengesellschaft – 68-letniego Martina Winterkorna. Z tej okazji wydano specjalne oświadczenie, w którym prezes przyjmuje całą odpowiedzialność na siebie i prosi zarząd o przyjęcie rezygnacji.

Volkswagen potrzebuje świeżego startu – również w kwestii personelu. Zwalniam zatem zwoje miejsce aby to umożliwić. Zawsze kierowała mną chęć służenia firmie, a szczególnie jej klientom i pracownikom. Volkswagen był i będzie moim życiem. (…) Jestem przekonany, że Grupa Volkswagena przetrwa ten kryzys.

Afera wybuchła po tym jak wykryto oszustwo przy pomiarach emisji. Polega ono na zainstalowanych dwóch trybach. Pierwszy obniżał emisję szkodliwych gazów podczas pomiarów, a drugi gwarantował normalne osiągi, ale był o wiele mniej ekologiczny. Problem ma dotyczyć aż 11 mln aut.

W tej sprawie prowadzone będą śledztwa, które mogą mieć bardzo poważne skutki. Nie tylko wizerunkowe, ale również pieniężne. W USA koncern za oszustwa będzie najprawdopodobniej musiał zapłacić karę w wysokości 18 mld dol. Z kolei na naprawę aut wydzielono już 7,25 mld dol.

Warto przypomnieć, że pod koniec kwietnia 2015 r. ze stanowiska szefa koncernu Volkswagena zrezygnował Ferdynand Piech. Wówczas za powód podawano konflikt właśnie z Winterkornem, który miał go zastąpić. Piechowi postawiono ultimatum – albo sam zrezygnuje, albo zostanie zwolniony przez radę nadzorczą

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić