Ronnie Coleman. Bóg kulturystyki, który został inwalidą

Plakaty z jego podobizną wisiały chyba w każdej osiedlowej siłowni. Ronnie Coleman kilkanaście lat temu był dla młodych chłopaków bogiem. Albo i więcej, bo można go było zobaczyć, podziwiać i próbować naśladować. Dziś bóg porusza się tylko o kulach, ma zgruchotany kręgosłup i stawy biodrowe do wymiany.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News | Mikołaj Has
Piotr Mieśnik

Pomieszczenie przeznaczone na suszarnię było ciemne i małe. Śmierdziało stęchlizną. Na podłodze kupa pordzewiałego żelastwa, ktoś przyniósł z domu stłuczone lustro. Był też magnetofon. Na ścianie plakat. Gdzie tam, nie plakat. To był ołtarzyk przeznaczony dla naszego boga. Na obrazku on - w królewskich szatach, z berłem, z koroną (wtedy jeszcze nie cierniową). Na ścianie, składając mu hołd a motywując siebie, napisaliśmy: "życie jest zbyt krótkie żeby być małym".

Lata zleciały, z dawnej paczki już nikt nie odwiedza siłowni. Ktoś ma trójkę dzieci i nie ma już czasu, ktoś przytył, komuś dysk w kółko wypada. A nasz bóg? "Bóg umarł" można by odpowiedzieć Fryderykiem Nietzschem. Na szczęście bóg tylko i wyłącznie jako idea, nie jako rzeczywisty człowiek. Bo u Ronniego Colemana nie jest za kolorowo, czego dowiedziałem się przez przypadek grzebiąc w bebechach Netflixa.

Obraz
© Netflix | Materiały prasowe

Jeśli kiedykolwiek słyszałeś o tym wybitnym kulturyście, ośmiokrotnym zwycięzcy Mr. Olimpia, w którego cieniu może się schować nawet Arnold Schwarzenegger, to warto żebyś zerknął na film dokumentalny "Ronnie Coleman. Król". Rzadko kiedy gwiazdy dawnych lat, żyjące już w zapomnieniu wpuszczają do swojego życia dokumentalistów z kamerami. Schorowany Ronnie Coleman zaprosił w swoje pielesze i otworzył się przed Vladem Judinem, scenarzystą przyglądającym się od lat środowisku kulturystów.

Obraz jest smutny, ale wcale nie namalowany tylko i wyłącznie w ponurych barwach. Wprawdzie Ronnie Coleman, "człowiek bestia", o którym nawet najwięksi kulturyści tego świata mówili, że ma mięśnie, których nie może mieć normalny człowiek - jest teraz starszym schorowanym człowiekiem.

Naprawdę z krwawiącym sercem ogląda się obrazki pokazujące jak przygarbiony, z trudem porusza się o kulach, jak musi prosić obsługę kawiarni, by ktoś pomógł mu otworzyć drzwi. Przeszedł osiem operacji kręgosłupa, dwa razy wymieniano mu stawy biodrowe. Codziennie faszeruje się lekami przeciwbólowymi, które tylko na chwilę dają mu ulgę.

- W skali dziesięciostopniowej mój ból oceniam na dziesięć. No, może na dwanaście-trzynaście wtedy, gdy występuję przed publicznością i muszę stać - wyznaje spocony z bólu, ale ciągle uśmiechnięty Coleman.

Taką cenę zapłacił za bycie najlepszym, za zdobywanie szczytów, raz za razem.

Obraz
© East News | Mikołaj Has

Ale są też pozytywne wątki. Coleman chodzi o kulach, ale jeździ rolls royce'em. Jego firma produkująca odżywki zarabia kilkanaście milionów dolarów rocznie. Zresztą z czasów startów pewnie też coś odłożył, bo raczej nie z policyjnej pensji. Ma kochającą rodzinę i gromadkę dzieci. Ciągle jednak jak wyrok wisi nad nim zbliżająca się kolejna operacja kręgosłupa.

Jak zakończy się ta historia? Myślę, że nie warto spoilerować. Lepiej samemu obejrzeć. Jeśli byłeś fanem Ronniego i kulturystyki, jeśli chcesz zobaczyć jaką cenę, zazwyczaj już z dala od błysku fleszy i światła kamer, płacą sportowcy za swoje wyczyny. Obejrzyj, żeby poznać historię człowieka, na ulepienie którego "Bóg przeznaczył za dużo gliny", i który przez wiele lat sam był bogiem w swojej dziedzinie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową