Rozzłościł swoim zdjęciem Pekin. Ujawniono, jaki spotkał go los

Jego zdjęcia były wielokrotnie nagradzane. Pokazywały biedę i zanieczyszczenia w Chinach. Surowość fotografii od dawna była solą w oku dla tamtejszych władz. Ich autor zaginął bez śladu. W piątek żona Lu Guanga ogłosiła, że został aresztowany.

Obraz
Źródło zdjęć: © Getty Images
Michał Nowak

Na stałe mieszka w Nowym Jorku. Niedawno znów wyjechał do Chin. Nikt nie wiedział, co się z nim dzieje. Celem jego podróży był region Xinjiang, gdzie władze z Pekinu przetrzymują dziesiątku tysięcy chińskich muzułmanów. O tym, co się z nimi stało po nagłym zniknięciu, świat dowiedział się ze zdjęć satelitarnych.

Fotograf zaginął na początku listopada. Do Xinjiang udał się na zaproszenie tamtejszych fotografów. Gdy słuch o nim zaginął, także najbliższa rodzina nie wiedziała, czy żyje. Dopiero niedawno żona fotografa dostała telefon od chińskich władz. Xu Xiaoli została poinformowała, że jej mąż został aresztowany. Kobieta przekazała tę informację w piątek.

Aresztowano go w Kashgar. To starożytne miasta, które stało się symbolem represji chińskich władz wobec muzułmańskich mniejszości. Wobec fotografa nie przedstawiono żadnych zarzutów. Telefon do żony był jednym sygnałem na jego temat. Choć wysłała do policji z regionu oficjalne zapytania. Wciąż nie otrzymała żadnej odpowiedzi.

Nie przekazano mi żadnych informacji na temat aresztowania męża poza ta, że wraz z nim zatrzymano również fotografów, na których zaproszenie udał się do Chin – napisała Xu Xiaoli na Twitterze.

Zanim został laureatem World Press Photo pracował w chińskiej fabryce. Lu Guang ma 57 lat .Na początku fotografią zajmował się amatorsko. Z czasem jego niezwykłe zdjęcia obiegły świat. Specjalizuje się w pokazywaniu trudnego i gorzkiego życia ludzi w przemysłowych zagłębiach. Fotografował umierających na HIV na chińskiej prowincji, koszmar życia w zanieczyszczonych górniczych miastach i to, co trafia w takich miejscach do wodnych akwenów.

_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Dlaczego zdjęcia i filmy z miejsc konfliktu nie robią już na nas wrażenia?

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?