Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak| 
aktualizacja 

Ryanair ośmieszony. W czasie odprawy musieli chyba oślepnąć

126

Linie lotnicze Ryanair muszą łykać wstyd. Gdyby jeszcze pracownicy firmy lotniczej zaliczyli tylko jedną wpadkę z 55-letnią pasażerką... Ale kobieta posługująca się paszportem córki przeszła bez problemu odprawę na dwóch lotniskach. Ryanair nie ma się czym chwalić.

(East News, GRZEGORZ DEMBINSKI/POLSKA PRESS)

Brytyjka przeszła przez dwie kontrole paszportowe z dokumentem córki. 55-letnia Susan Rumsby poleciała liniami Ryanair z Bristolu na urlop do Hiszpanii. Po wylądowaniu w Sewilli przeszła przez kontrolę paszportową i zameldowała się w hotelu.

Dopiero tam zdała sobie sprawę z fatalnej pomyłki. Brytyjka wzięła paszport swojej 22-letniej córki zamiast własnego. Załamana kobieta nie zamierzała próbować szczęścia z nieswoim paszportem w drodze powrotnej, więc skontaktowała się z liniami Ryanair.

Chociaż to od początku do końca była moja wina, niewiarygodne i niepokojące jest to, że mogłam w ogóle dotrzeć do Sewilii. Z paszportem i kartą pokładową zawierającymi inne dane - powiedziała Brytyjka.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Kazali jej jechać 160 km do Malagi. Pracownicy Ryanaira poradzili Rumsby, żeby wyrobiła zastępczy dokument podróży na powrót do domu. Mąż 55-latki zaproponował przesłanie jej paszportu. Ostatecznie musiał wykupić bilety, przylecieć do Sewilli i wręczyć żonie jej paszport.

Wszczęto wewnętrzne śledztwo. Firma Swissport, która zajmuje się obsługą naziemną lotów Ryanaira w Bristolu, przeprosiła pasażerkę i jej rodzinę za niedogodności. Rzecznik zapewnia, że wszystkim pracownikom przypomniano o procedurach w czasie wpuszczania pasażerów do samolotu.

Zobacz także: Zobacz też: Rosjanie znów prowokują

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić