*Senackie komisje zarekomendowały przyjęcie projektu bez poprawek. *Wobec przegłosowania wniosku, nie rozważano żadnych z poprawek zgłoszonych podczas debaty. Przypominamy, że chodziło o dwie ustawy, których zadaniem jest reforma prokuratury - prawo o prokuraturze oraz przepisy wprowadzające. Autorami projektu jest klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości, który chciał zakończyć "nieudany eksperyment PO i PSL".
*Nowelizacji prawa sprzeciwiała się opozycja. * Zdaniem Platformy Obywatelskiej projekt ustawy "domyka proces zawłaszczania państwa" po nowelizacjach innych ustaw tj. TK, mediach publicznych, służbie cywilnej, policji i służbach.
PiS zachowuje się jak ośmiornica. Coraz to nowe obszary społeczne i niezależne przejmuje. W świetlej tej ustawy prokuratura ma być w 100% podporządkowana rządowi PiS. Ustawa w takim brzmieniu jest śmiertelnie niebezpieczna dla obywateli - powiedział Bogdan Klich (PO).
Posłowie PiS bronią pomysłu. Zdaniem Marka Seweryńskiego w nowym brzmieniu ustawy bardzo ważną zmianą jest możliwość przekazywania informacji śledztwa oficerowi łącznikowemu zaprzyjaźnionego państwa albo nawet i zwykłemu obywatelowi, że coś mu zagraża. Zdaniem polityka PiS-u prokuratura była niezależna "tylko teoretycznie".
Urząd ministra sprawiedliwości zostanie połączony z prokuratorem generalnym. Dzięki temu obecny minister (Zbigniew Ziobro)
uzyska prawo bezpośredniego kierowania prokuraturą, wydawania zarządzeń, wytycznych i poleceń. Może także zwrócić się do odpowiednich służb o przeprowadzenie czynności operacyjno-rozpoznawczych, jeżeli są w związku z toczącym się śledztwem. W szczególnie uzasadnionych wypadkach minister-prokurator generalny mógłby znosić klauzule tajności nałożone przez inne instytucje.
Prawnicy nie ukrywają krytyki. Projekt skrytykował obecny prokurator generalny Andrzej Seremet. Pomysł negatywnie oceniły także Krajowa Rada Sądownictwa i Krajowa Rada Prokuratury, a także prezes Sądu Najwyższego, profesor Małgorzata Gersdorf.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.