Barbara Jaros| 

Sepsa w szkole w Szczecinie. "Nie wiemy, czy nasze dzieci są bezpieczne"

8

Chłopiec z oddziału przedszkolnego przy Szkole Podstawowej nr 54 w Szczecinie trafił do szpitala z objawami sepsy wywołanej bakteryjnym zapaleniem opon mózgowych. Rodzice boją się o swoje dzieci.

Objawy sepsy pojawiły się u chłopca we wtorek po południu.
Objawy sepsy pojawiły się u chłopca we wtorek po południu. (iStock.com)

Objawy sepsy pojawiły się u dziecka we wtorek po południu. Chłopiec przebywa na oddziale zakaźnym. Został poddany badaniom i obserwacji. Rodzice uczniów chodzących do podstawówki w Szczecinie przyznają, że nie wiedzą, "czy ich dzieci są bezpieczne".

Wszystko w szkole funkcjonuje normalnie, co mnie dziwi, bo przecież w takiej sytuacji powinny być przedsięwzięte odpowiednie czynności zapobiegające zakażeniu innych dzieci - powiedziała jedna z mam w rozmowie z portalem gs24.pl.

Sanepid dotarł do wszystkich osób będących w bezpośrednim kontakcie z chorym. Rodzinie, przedszkolakom i nauczycielom wykonano badania na obecność bakterii, a także podano antybiotyk, który ma zabić meningokoki. Z kolei w szkole zdezynfekowano cały oddział przedszkolny, sale zabaw i stołówkę, w których przebywał chory na sepsę chłopiec.

Część dzieci poszła do lekarza w środę, część dzisiaj, ale większość dzieci pojawiła się na zajęciach (...) Zajęcia odbywają się normalnie, ale trzymamy rękę na pulsie - uspokaja dyrektor placówki Iwona Bogus.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Zobacz też: New Delhi. Superbakteria odporna na antybiotyki
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić