Aldona Brauła
Aldona Brauła| 

Ślaskie. Powiedział, że ma koronawirusa, chciał uniknąć więzienia

2

30-latkowi z powiatu żywieckiego (woj. śląskie) grozi do 8 lat więzienia za kłamstwo, którego się dopuścił. Poszukiwany przez policję mężczyzna powiedział, że ma koronawirusa. Zrobił to, bo miał nadzieję, że uniknie kary więzienia.

Ślaskie. Powiedział, że ma koronawirusa, chciał uniknąć więzienia
(iStock.com)

30-latek został zatrzymany we wtorek w Rajczy (woj. śląskie). Był wcześniej poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Żywcu w celu odbycia kary pozbawienia wolności.

Policjanci zauważyli go przechadzającego się po mieście. Kiedy chcieli go wylegitymować i zatrzymać, ten powiedział, że niedawno wrócił z Holandii i jest zakażony koronawirusem.

Funkcjonariusze wdrożyli odpowiednie procedury. Założyli ochronne kombinezony i zawiadomili specjalny zespół pogotowia ratunkowego. Wykonano także telefon do sanepidu.

Zobacz także: Zobacz także: Wolontariat w czasach pandemii. Tak pomagają Polacy

Z rozmów z sanepidem i rodziną jasno wynikało, że mężczyzna kłamie. Nie był wcześniej za granicą i nie potwierdzono u niego koronawirusa. Nie miał nawet objawów wskazujących na zakażenie.

30-latek trafił do aresztu śledczego. Oprócz kary, którą ma do odbicia, grozi mu dodatkowe 8 lat pozbawienia wolności. Policja zaapelowała przy okazji, aby nie kłamać w tak istotnej sprawie i nie marnować czasu służb specjalnych, które w tym czasie mogły pomóc komuś choremu z realnym zagrożeniem życia.

Pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce został potwierdzony 4 marca. Od tamtej pory odnotowany aż 1051 zakażeń i 14 zgonów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić