Policjanci zainteresowali się mężczyzną w niedzielę rano. Próbowali go zatrzymać, ponieważ pasował do opisu poszukiwanego przez prokuraturę przestępcy. Podejrzany stawiał jednak opór - nie chciał współpracować, odmówił podania danych osobowych i był agresywny. Cytowani przez RMF24 funkcjonariusze twierdzą, że kiedy poinformowali go, że zostanie zabrany na komisariat, wpadł w szał. Użyli więc paralizatora.
Na komisariacie okazało się, że policjanci mieli rację. Kiedy potwierdzono jego tożsamość, okazało się, że Igor S. faktycznie jest poszukiwanym oszustem. Wkrótce jednak mężczyzna stracił przytomność i mimo reanimacji już jej nie odzyskał. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że przyczyną śmierci była niewydolnosć krążeniowo-oddechowa.
Z diagnozą lekarza nie zgadza się ojciec zmarłego. Twierdzi, że jego 25-letni syn był zdrowy, uprawiał sport i nie chorował. Prokuratura ma dokonać sekcji zwłok, aby ustalić, co było przyczyną śmierci zatrzymanego i czy doszło do zaniedbań ze strony policjantów.
Autor: Tomasz Wiślicki
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.