Ukraińskie służby próbują ustalić jak najwięcej szczegółów. Pojawiły się hipotezy, że celem ataku mogła być Ołena Prytuła, do której należał samochód, którym w dniu eksplozji poruszał się Szaramiet. Po zebraniu materiałów dowodowych, śledczy ustalili jednak, że to dziennikarz był celem ataku.
Obliczenia były rzetelne i kompetentne. Materiał wybuchowy obliczono tylko dla kierowcy, by nie ucierpiał nikt siedzący obok. To było polowanie na ofiarę zabójstwa - powiedział informator tygodnika.
Szaramiet zginął w Kijowie. Bomba w samochodzie wybuchła na skrzyżowaniu ulic Bohdana Chmielnickiego i Iwana Franki. Policja sprawdza, jakie mogły być motywy zabójców. Obecnie brane są pod uwagę przyczyny związane z wykonywaniem zawodu, prywatne niesnaski i tzw. ślad rosyjski.
Autor: Kamil Królikowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.