Tragiczna śmierć turysty z Holandii. Zginął w cudzie UNESCO
Turysta z Holandii, który zaginął w piątek podczas ulewnych deszczy, został znaleziony martwy. Mężczyzna najprawdopodobniej utopił się w jednej z popularnych wśród turystów jaskiń. Dramat rozegrał się w Malezji, w Jaskini Jeleni, która jest wpisana na listę UNESCO.
Ciało Holendra odnaleźli malezyjscy ratownicy. Zwłoki Petera Hansa Hoverkampa znajdowały się w rzece płynącej wewnątrz Jaskini Jeleni. Położona jest ona w rejonie Sarawak na terenie wyspy Borneo i cieszy się dużą popularnością wśród turystów.
Holender do Malezji przyjechał na wycieczkę. Według wstępnych ustaleń okręgowego szefa straży pożarnej Law Poh Kionga, 66-latek się utopił. Nagły wzrost poziomu wody w grocie miał być spowodowany dużymi opadami deszczu. Doprowadziły one do momentalnego zalania jaskiń.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Ratownicy wciąż poszukują drugiej osoby. Malezyjskie władze poinformowały, że poza zaginionym Holendrem, znaleźć próbują też lokalnego przewodnika. Roviezal Robin zaginął wraz z Hoverkampem. Akcja ratownicza została wstrzymana na czas ulew - donosi "The New York Times".
Zobacz też: Zwiedzali jaskinię, gdy się na nie natknęli. Wywołują dreszcze
Jaskinie Jeleni należą do największych na świecie. Co roku przyciągają one dziesiątki tysięcy turystów z całego globu. Są one też wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.