USA. Strzały w studiu jogi na Florydzie. Są zabici i ranni
W piątek wieczorem zamachowiec z Tallahasse wszedł na zajęcia jogi i otworzył ogień do zgromadzonych. Zabił 2 osoby, a 4 ciężko ranił. Później popełnił samobójstwo.
Do zdarzenia doszło w stolicy Florydy. Zajęcia odbywały na drugim piętrze kompleksu handlowego Betton Place. W zajęciach studia Hot Yoga Tellahasse miało wziąć udział 11 osób, jednak jedna nie przyszła.
Ranni trafili do szpitala. Ich stan określany jest jako krytyczny. Po oddaniu strzałów do uczestników zajęć, sprawca zastrzelił się. Jego tożsamość nie jest znana. Jak podają amerykańskie media, policja poprosiła o pomoc w identyfikacji sprawcy.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Wszystko wskazuje na to, że aktu dokonała jedna osoba. Jesteśmy wielce zasmuceni i zszokowani tym co zaszło. Zapewniamy, że nie ma ryzyka, iż w związku z tą sytuacją dojdzie do kojonych strzelanin - przytacza słowa szefa policji, Michael DeLeo The New York Times.
Burmistrz Tallahassee przerwał kampanię wyborczą. Andrew Gillum jest demokratycznym kandydatem na gubernatora. Na wieść o tragedii powrócił do Tallahasse.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.