Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak| 

W pogoni za dobrym ujęciem. Łowcy burz spowodowali tragedię

16

Łowcy burz transmitowali pościg za tornadem w Teksasie. Byli tak zaaferowani filmowaniem i komentowaniem zjawiska, że nie zauważyli jadącego z naprzeciwka samochodu.

W pogoni za dobrym ujęciem. Łowcy burz spowodowali tragedię
(East News, Mary Evans Picture Library)

Nikt nie przeżył katastrofy. Łowcy burz Kelley Williamson i Randall Yarnall zignorowali lub nie zauważyli znaku "stop" na skrzyżowaniu w pobliżu miasta Spur w Teksasie. Z prędkością 113 km/h zderzyli się czołowo z samochodem 25-letniego Corbina Jaegera. Wszyscy trzej zginęli na miejscu - informuje BBC.

Matka 25-latka żąda teraz 125 mln dolarów odszkodowania. Złożyła pozew przeciwko Weather Channel, pracodawcy łowców. Williamson i Yarnall przed wypadkiem pędzili w pogoni za tornadem, które nawiedziło okolice Spur. Pościg w trudnych warunkach pogodowych był transmitowany na żywo, co nie miało dobrego wpływu na ostrożność kierowcy.

Byli wcześniej notowani za lekkomyślną i niebezpieczną jazdę w trakcie pościgów za burzami. Ignorowali znaki zakazu oraz światła, jechali złą stroną jezdni i w ryzykowny sposób wyprzedzali innych - napisano w uzasadnieniu.

Jednak ich przełożeni nic z tym nie zrobili. Według autorów pozwu fatalne w skutkach zignorowanie znaku "stop" było czwartym tego typu wykroczeniem łowców tylko tego dnia. Ich "wyczyny" były doskonale widoczne w transmitowanych na żywo programach. Powinno to, według rodziny 25-latka, dawno zwrócić uwagę przełożonych. Weather Channel nie komentuje sprawy, złożył jedynie kondolencje rodzinom zmarłych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Zobacz też: Myślał, że przejedzie. Wypadek w USA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić