Wizjoner uważa, że osiedlenie czerwonej planety musi zostać poprzedzone ociepleniem. Sugeruje, że są na to dwie metody: wolna i szybka. Pierwsza z nich zakłada masową budowę szklarni, które będą produkowały ogromne ilości gazów cieplarnianych. Druga metoda jest o wiele bardziej radykalna...
Najszybszym sposobem na podgrzanie temperatury na Marsie jest zrzucenie bomb termowodowych na bieguny tej planety - skomentował sprawę Musk w programie CBS Late Show.
Wybuch nuklearny wytwarza nie tylko promieniowanie, ale również ogromne ilości energii cieplnej. Szacuje się, że detonacja ładunku atomowego to w ok. 40 proc. energia cieplna, zatem uwolnienie tego potencjału w jednym momencie mogłoby wpłynąć na ocieplenie marsjańskiego klimatu.
Średnia temperatura na Marsie wynosi ok. -62°C, a zawartość tlenu w atmosferze nie przekracza 1 proc., co sprawia, że życie tam jest ekstremalnie trudne. Ewentualni osadnicy musieliby przez cały czas nosić specjalistyczne skafandry.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.