Żyrafa Zoe mieszka w rezerwacie Lion Park w Johannesburgu. Kiedy nadchodzi jej pora karmienia, wszystko przestaje być ważne. Zoe nie przejmuje się, że wystawianie 50-centymetrowego języka może wyglądać głupio i z przyjemnością przyjmuje pełną składników odżywczych specjalną suchą karmę, którą dają jej na śniadanie turyści.
Chętni na karmienie goście parku muszą wejść na specjalną platformę. Wszystko z powodu rozmiarów zwierzęcia, wyposażonego w bardzo długie nogi i szyję. Oprócz oczywiście widocznego na pierwszym planie języka, uwagę zwracają długie rzęsy żyrafy - potrzebne są jej one, aby chronić jej oczy przed piaskiem, występującym w naturalnym środowisku życia zwierzęcia.
Zoe, która urodziła się w niewoli, została zaraz po urodzeniu odrzucona przez swoją matkę Purdy. Rodzicielka okazał się wyjątkowo brutalna - zepchnęła noworodka z dwóch metrów do fosy na wybiegu. Małej żyrafie nic jednak się nie stało i teraz jest jedną z głównych atrakcji parku w Republice Południowej Afryki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.