Taniec z koszem na głowie, pokazywanie piersi, rozrzucony papier toaletowy. Wybryki pijanej dziewczyny w toalecie baru "Botanica" zarejestrował telefonem komórkowym przypadkowy świadek. Bohaterka nagrania nie wiedziała, że jest filmowana. O wszystkim dowiedziała się dopiero po publikacji wideo w interencie. W rozmowie z „9News” powiedziała, że nagle zaczęła otrzymywać maile z wyrazami nienawiści i groźby śmierci.
Zostałam całkowicie upokorzona. Stałam się ofiarą społecznej przemocy medialnej. Nigdy nie rozumiałam ludzi, którzy załamują się do tego stopnia, że chcą popełnić samobójstwo. Teraz wiem, jak to jest - powiedziała "bohaterka" zdarzenia.
23-latka rozważa podjęcie kroków prawnych przeciwko osobie, która opublikowała nagranie. Będzie również domagała się oficjalnych przeprosin. Kierownik baru, w którym doszło do zdarzenia, zidentyfikował dziewczyny z filmu. Wszystkie dostały zakaz wstępu do lokalu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.