Znaleźli auto w stodole. Sprzedali je za... 90 tys. dolarów!
Natrafienie na stodołę skrywającą auto warte tysiące jest marzeniem właściwie każdego miłośnika motoryzacji. O tym, że warto marzyć, przypomina ta historia.
*Oto Dodge Daytona z 1969 roku. *Auto zostało wyciągnięte z szopy pod koniec ubiegłego roku. Mimo opłakanego stanu elektryzowało fanów takich samochodów. To bowiem jeden z 503 egzemplarzy wyprodukowanych w tej wersji. Niestety, na jego karoserii buszuje już poważna rdza, a środek wymaga wielu napraw. Z kolei silnik nie obejdzie się bez kompletnej odbudowy.
*Nawet te minusy nie odstraszyły jednak kupujących. *Auto właśnie sprzedano na aukcji organizowanej przez Mecum Auctions. Nowy właściciel wylicytował je za 90 tys. dol. (ok. 355 tys. zł). Przypominamy, że Dodge jest w opłakanym stanie i na aukcję przyjechał pokryty kurzem i piaskiem, który zbierał podczas pobytu w szopie.
90 tys. dol. brzmi jak kupa kasy, ale liczono na coś więcej. Eksperci przewidywali, że auto zostanie sprzedane za dokładnie dwukrotnie większą sumę.