Bon turystyczny 1000+. Rząd policzył koszt i szuka tańszego pomysłu

Wiele obietnic, a może skończyć się na niczym. Choć niektóre rodziny już w myślach uwzględniały w urlopowych wydatkach bon turystyczny 1000+, to może się okazać, że sprawdzi się popularne powiedzenie: umiesz liczyć, licz na siebie.

Bon turystyczny 1000+. Rząd powoli wycofuje się z tego pomysłu.
Źródło zdjęć: © Getty Images, NurPhoto , Contributor
Martyna Kośka

Rząd nie zadecydował jeszcze, w jakiej formie będzie dopłacał do urlopów Polaków. Pierwotny plan, który zakładał bon w wysokości 1000 zł dla osób zatrudnionych na umowę o pracę, których wynagrodzenie nie przekracza 5200 zł, raczej nie zostanie zrealizowany. Program kosztowałby w tym roku ok. 7 mld zł, więc rząd szuka tańszego zamiennika.

Jak ustalił serwis money.pl, na stole leży teraz inna propozycja: przyznanie wsparcia tylko osobom, które zarabiają poniżej 4 tys. zł, co stanowi 75 proc. przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. Takie ograniczenie kręgu beneficjentów to realne oszczędności: pieniądze powędrowałby do około 5,5 mln osób, a koszt programu zamknąłby się w 5 mld zł. To 30 proc. mniej niż wynosił wyjściowy plan.

Można też dokonać dalej idących cięć, a więc przyznać wsparcie tylko osobom zarabiającym pensję minimalną, która obecnie wynosi 2,6 tys. zł brutto. W tej chwili na takie pieniądze co miesiąc może liczyć około 1,5 mln Polaków.

Obejrzyj: Biura podróży kuszą Polaków. Sprzedają przyszłoroczne wakacje

Koszt programu byłby w takim układzie zredukowany do zaledwie 1,3 mld - 1,4 mld zł.

Bon turystyczny 1000+ dla rodzin?

A może przyznanie bonu nie pracownikom, a rodzinom? W takim wariancie liczba beneficjentów spadłaby do 4 mln. Gdyby bon miał wynieść tysiąc złotych, to koszt wyniósłby około 4 mld zł. To wyraźnie mniej niż na początku planowało wydać Ministerstwo Rozwoju na bony.

Takie dyskusje na temat ograniczania grona beneficjentów nie podobają się Adamowi Abramowiczowi, rzecznikowi małych i średnich przedsiębiorców, który w programie "Money. To się Liczy" wprost zadał pytanie o cel bonu, a więc czy ma on być elementem wsparcia socjalnego, czy programem wsparcia dla biznesu.

Jeżeli ma to być wsparcie tylko dla potrzebujących, to ograniczanie liczby beneficjentów jest zrozumiałe. Jeżeli jednak ma to być działanie probiznesowe, to ograniczenie zasięgu jest zagadkowe. To oczywiste, że im więcej osób skorzysta, tym lepiej dla branży turystycznej - zauważył.

Abramowicz proponuje, by bon trafił do każdego podatnika w Polsce, a więc również do zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych, samozatrudnionych oraz emerytów i rencistów. Taki scenariusz to jednak w obecnych warunkach zupełna mrzonka: w kraju mamy niemal 17 mln aktywnych zawodowo Polaków.

Jeśli do 17 mln pracujących dodamy 10 mln emerytów, to program rozrasta się do niemal 25-27 mln beneficjentów (część seniorów jest wciąż aktywna zawodowo). Koszt? Niemal 23 mld zł. Gdyby rząd chciał zmieścić się w pierwotnym kosztorysie, to bon wart byłby niewiele ponad 280 zł.

Mimo wszystko Abramowicz przekonuje, że tylko powszechność programu gwarantuje, że wielu Polaków pojedzie na urlop i będzie chętnie sięgało po portfel.

Im więcej Polaków dostanie bon, tym więcej własnych środków wyda podczas wakacji. Przedsiębiorcy, emeryci i zatrudnieni na umowach cywilnoprawnych też mogą oczekiwać takich rozwiązań dla siebie - argumentuje Abramowicz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę