KK| 
aktualizacja 

Byli z rodziną w Łebie. Pokazali paragon. "Od 200 do 250 zł za obiad"

514

Codziennie dostajemy od czytelników dziesiątki zdjęć paragonów i informacje o szalejącej nad Bałtykiem drożyźnie. Są jednak głosy, że takie ceny to norma. Ma o tym świadczyć przesłany niedawno paragon.

Byli z rodziną w Łebie. Pokazali paragon. "Od 200 do 250 zł za obiad"
Drożyzna nad Bałtykiem. Czytelnicy przysyłają zdjęcia (East News, Dziejesie)

Wiele osób skarży się na szybujące w tym roku ceny nad Bałtykiem. Niektórzy sprzedawcy i restauratorzy próbowali za pomocą astronomicznej drożyzny nadrobić straty powstałe przez pandemię koronawirusa.

Nie wszyscy dają się jednak nabrać na takie naciągactwo. Wielu turystów wraca znad Bałtyku zadowolonych, twierdząc, że być może nie jest to najtańsza z możliwych opcji spędzenia urlopu, ale na pewno nie jest ona rozbrajająco droga. Na dowód pokazują paragony z wakacji.

Paragon nadesłany z Łeby również pokazuje, że można rozsądnie spędzić czas w nadmorskiej restauracji. Jak pisze czytelnik, trzeba było się tam liczyć z wydatkiem rzędu 28-40 zł za osobę.

Byłem z rodziną 5-osobową na dwa dni w Łebie i niestety, ale takie ceny to norma. Od 28 do 40 zł za obiad z rybką w większości barów knajp itp. Od 200 do 250 zł dla takiej rodzinki, jak się chce zjeść coś dobrego - napisał pan Adam.

Wystarczy przestudiować paragon nadesłany przez pana Adama, by zauważyć, skąd wzięła się pozornie wysoka cena, czyli 200 zł za obiad. To liczba osób, które uczestniczyły w posiłku, a nie szalejąca drożyzna sprawiły, że rachunek opiewał na taką kwotę.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić