oprac. Paweł Orlikowski| 

Druga fala koronawirusa zbiegnie się z grypą. Grozi paraliż służby zdrowia

27

Druga fala koronawirusa zbiegnie się z sezonem na grypę. Przed paraliżem służby zdrowia mogą nas uratować masowe szczepienia przeciwko grypie.

Masowe szczepienia przeciwko grypie mogą uchronić służbę zdrowia przed paraliżem
Masowe szczepienia przeciwko grypie mogą uchronić służbę zdrowia przed paraliżem (YouTube.com)

- Mamy absolutną pewność, że druga fala zachorowań na koronawirusa zejdzie się z sezonem zakażeń na grypę. To pewne jak to, że po jesieni nastaje zima - mówi prof. Adam Antczak w rozmowie z money.pl. Problem w tym, że tylko ok. 5 proc. z nas się szczepi.

To, że na jesień druga fala epidemii COVID-19 zbiegnie się z sezonem grypowym w Polsce, jest też oczywiste dla Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy (OPZG). Tym samym duża liczba zachorowań na choroby grypopodobne spowoduje przeciążenie polskiego systemu zdrowia.

Dlatego, w ocenie OPZG, szczególnie o ochronie osób z grupy podwyższonego ryzyka warto pomyśleć już teraz.

- Warto zauważyć, że obie choroby zakaźne mają podobne objawy, a szczepienie przeciw grypie może ułatwić wykrycie COVID-19. Dodatkowo szczepieni na grypę pacjenci rzadziej zapadają również na wszelkie inne infekcje wirusowe, a nawet np. zwykłe przeziębienia - przekonuje Kacper Zarembski z OPZG.

Zobacz także: Obejrzyj: Kara za brak maseczki. "Podniesiona do 30 tys. zł"

Tymczasem Polacy niezbyt chętnie szczepią się na grypę. W poprzednim sezonie zachorowań na przełomie 2019 i 2020 r. zaszczepiono tylko 1,04 proc. dzieci do 4 lat, 1,39 proc. w wieku 5-14 lat, 1,80 proc. wieku 15-64 lat i 15,06 proc. Polaków po 65. roku życia.

- WHO rekomenduje, aby poziom wyszczepialności przeciwko grypie wynosił 75 proc., gdzie w Polsce aktualnie mamy 4-5 proc. dla całej populacji - mówi Zarembski.

OPZG proponuje jednak rozwiązanie systemowe, które mogłoby się bezpośrednio przenieść na liczbę zaszczepionych. Można założyć, że dla aktywnych zawodowo Polaków nie 50 zł jest barierą, a fakt, że trzeba umówić się w tym celu do lekarza.

- Szczepienia przeciw grypie można wykonywać w aptekach w 13 europejskich krajach, co wywołuje pozytywny wpływ na ogólny poziom odporności populacji. Dodatkowo szerzej udostępnione szczepienia pozwolą na skrócenie ścieżki pacjenta, która obecnie jest bardzo czasochłonna - mówi Zarembski.

Za sprawą szczepień na grypę w aptekach w Wielkiej Brytanii aż 72 proc. osób powyżej 65. roku życia jest zaszczepionych. W Portugalii 65 proc., a w Norwegii 59 proc. Dlatego OPZG domaga się, by również w Polsce dać taką możliwość farmaceutom.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić