Jak oszczędzić w kinie? Mama czwórki dzieci pokazała trik

16

Masz dość wydawania fortuny na zakąski w kinie, a twoje pociechy nie potrafią się bez nich obyć? Z pomocą przychodzi mama czwórki dzieci, prowadząca popularny profil na Instagramie. Kobieta twierdzi, że jej trik jednorazowo pozwala zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt złotych.

Jak oszczędzić w kinie? Mama czwórki dzieci pokazała trik
Instagramerka pokazała, jak zaoszczędzić na przekąskach w kinie (TikTok)

Bilety to zazwyczaj tylko mały procent wydatków związanych z wyjściem do kina. Przed wejściem na salę kinową kuszą nas nachosy i pachnący popcorn, podczas kilkogodzinnego seansu trudno obejść się też bez zimnego napoju.

Zakąski z pewnością uświetniają oglądanie filmu, radują szczególnie dzieci. Niestety, często kosztują więcej niż same wejściówki. W kinach popularnych sieci zestawy przekąsek z napojami to koszt od 25 do nawet 45 zł. Przy kilkuosobowej rodzinie taka rozrywka może się skończyć się rachunkiem opiewającym nawet na kilkaset złotych.

Jak zaoszczędzić w kinie? Mama podzieliła się hackiem

Czy istnieje jakieś wyjście z tej patowej sytuacji, korzystne zarówno dla małych głodomorów, jak i dla portfela? Rozwiązanie opracowała Casey Major-Bunce - mama czwórki dzieci, prowadząca popularny kanał na Instagramie "Major Mum Hacks" (ang. najważniejsze triki mamy).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sandra Kubicka: Mam dość pytań "Kiedy dziecko?". Takich tematów nie powinno się tykać

Casey miała dość wydawania kilkudziesięciu dolarów podczas każdej wizyty w kinie. Postanowiła przygotować własne przekąski na seans, a jej pociechy są wniebowzięte.

Instagramerka pokazała, jak umieszcza kupione w sklepie nachosy w plastikowych kubeczkach po napojach, a dipy, takie jak salsa pomidorowa czy kwaśna śmietana, przelewa do małych pojemników.

Pomysłowa mama zrobiła też własny sos serowy - wystarczyło rozpuścić kilka plastrów serka topionego z odrobiną mleka w mikrofalówce, dodać starty ser żółty i podgrzać jeszcze przez kilkanaście sekund. Sos wyglądał jak ten z kina, a dzieci nie poczuły żadnej różnicy.

Casey zabezpieczyła się na także na ewentualny większy głód swoich pociech. W domu przygotowała proste hot dogi. Parówki włożyła do termosu wypełnionego gorącą wodą, dzięki czemu po dotarciu do kina wciąż były ciepłe. Na miejscu włożyła je do przygotowanych wcześniej bułek i polała ketchupem. Gotowe!

Mama czwórki dzieci na seans zabiera też napoje i słodycze, kupione za niewielkie pieniądze w sklepie. Jak twierdzi, każdorazowo oszczędza w ten sposób nawet ponad 40 dolarów. Wypróbujecie ten trik?

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić