Kierowcy zapłacą więcej. Nowy podatek w Zimbabwe wywołał oburzenie
W Zimbabwe wprowadzono nowy podatek radiowy dla kierowców, co spotkało się z powszechnym sprzeciwem. Opłata ma wspierać państwowego nadawcę, ale dla wielu mieszkańców jest to duże obciążenie finansowe.
Najważniejsze informacje
- Nowy podatek radiowy w Zimbabwe wynosi 92 dolary rocznie.
- Średnie miesięczne zarobki w kraju to ok. 250 dolarów.
- Podatek ma wspierać państwowego nadawcę ZBC.
Prezydent Zimbabwe, Emmerson Mnangagwa, podpisał ustawę, która nakłada na właścicieli pojazdów obowiązek opłacenia licencji radiowej przed wykupieniem ubezpieczenia. Nowa opłata wynosi 92 dolary rocznie i ma na celu wsparcie państwowego nadawcy radiowego, Zimbabwe Broadcasting Corp. (ZBC).
Decyzja o wprowadzeniu nowego podatku spotkała się z powszechnym oburzeniem wśród mieszkańców Zimbabwe. W kraju, gdzie średnie miesięczne zarobki wynoszą zaledwie 250 dolarów, dodatkowe obciążenie finansowe jest dla wielu nie do udźwignięcia. W szczególności nauczyciele akademiccy, zarabiający 230 dolarów miesięcznie, wyrazili swoje niezadowolenie.
Jak wskazuje Polska Agencja Prasowa, podatek ma na celu uratowanie ZBC przed bankructwem. Nadawca od lat boryka się z problemami finansowymi, spowodowanymi spadającymi przychodami z reklam. Wprowadzenie opłaty radiowej ma przynieść miliony dolarów, które pomogą w stabilizacji finansowej ZBC.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 26.05
Protesty nauczycieli
Wprowadzenie nowego podatku wywołało protesty wśród nauczycieli akademickich. Ponad stu wykładowców wyszło na ulice, domagając się podwyżek płac. Ich zdaniem, wprowadzenie dodatkowych opłat jest nie do zaakceptowania w obliczu skrajnie niskich zarobków.
Mieszkańcy Zimbabwe wyrażają swoje niezadowolenie z powodu wprowadzenia nowego podatku. Wielu z nich uważa, że wspieranie niepopularnego nadawcy, jakim jest ZBC, nie powinno odbywać się kosztem obywateli, którzy już teraz zmagają się z trudnościami finansowymi.