aktualizacja 

Kilkanaście tysięcy zł utknęło między bankami. Wszystko z jednego powodu

16

Jeden z czytelników portalu Bankier.pl opisał swoją historię. Wskazuje, że pod koniec lutego zlecił wykonanie przelewu między kontem Revolut, a kontem oszczędnościowym w Santanderze. Niestety, pieniądze na ponad dwa tygodnie "utknęły" między bankami.

Kilkanaście tysięcy zł utknęło między bankami. Wszystko z jednego powodu
Pieniądze utknęły między kontami (Adobe Stock)

Ostatniego dnia lutego czytelnik portalu Bankier.pl zlecił przelew między kontem, jakie posiada w aplikacji Revolut, a bankiem Santander Consumer Bank. Przelew jednak nie doszedł i nie został zaksięgowany. Bank poinformował, że tego typu przelewy są zwracane, a pieniądze powinny powrócić na rachunek Revolut. Tak się jednak nie stało.

Jak dodaje Bankier, Revolut po swojej stronie upiera się, że środki zostały prawidłowo wysłane. Pan Adam wskazuje, że znalazł się w sytuacji, gdzie jego pieniądze - a mowa o kilkunastych tysiącach złotych - zalazły się gdzieś "pomiędzy bankami".

Dziennikarze Bankiera skontaktowali się zarówno z Santanderem, jak i Revolutem. Z ich rozmów wynika, że przelew został przez Revolut nadany prawidłowo, jednak na rachunek w Santanderze nigdy nie dotarł. Dlaczego? Powodem miała być niezgodność danych nadawcy i odbiorcy przelewu.

Jeśli klient posiada rachunek oszczędnościowy w Santander Consumer Banku, może go zasilić środkami z innego rachunku, którego jest właścicielem lub współwłaścicielem – informuje biuro prasowe Santander Consumer Banku. - Zanim środki wpłyną na rachunek oszczędnościowy, ma miejsce automatyczna weryfikacja zgodności danych, o których mowa powyżej. Jeśli dane są zgodne, bank przyjmuje przelew przychodzący, a jeśli nie, bank odrzuca przelew – pisze biuro prasowe cytowane przez Bankiera.

Błąd leży po stronie konta technicznego

Okazuje się, że pieniądze wychodzące z Revoluta przechodzą jeszcze przez konto techniczne. Przelew na konto techniczne, prowadzone przez mBank, wpłynął jako zlecenie od Pana Adama, ale wyszedł już z niego z nadawcą Revolut. Powoduje to więc sytuację, gdzie przelew finalnie docierający do Santandera ma inne dane nadawcy i odbiorcy rachunku.

Pieniądze utknęły więc na koncie technicznym. Ostatecznie udało się je odzyskać, jednak jak wskazuje Bankier, trwało to nieco ponad dwa tygodnie i kosztowało sporo nerwów. Bankier zwraca także uwagę, że środki wysyłane z Revoluta mogą przechodzić przez dodatkowe konta techniczne, co ma wpływ na dane zawarte w przelewie, takie jak nadawca, czy tytuł.

Autor: OKT
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić