Kontrole w całej Polsce. Ważna zapowiedź. "Nie chcemy karać"

Nie będzie mandatów dla działkowców? Przedstawiciele Wód Polskich uspokajają, że "prowadzone kontrole nie mają na celu poszukiwanie abisynek". - Nie chcemy karać działkowców. Chcemy, żeby każdy czuł się bezpiecznie - mówią nam przedstawiciele Wód Polskich.

Według Wód Polskich, działkowcy nie muszą obawiać się karWedług Wód Polskich, działkowcy nie muszą obawiać się kar
Źródło zdjęć: © Pixabay | Pixabay
Marcin Lewicki

Właściciele ogródków działkowych w Polsce drżą ze strachu. Okazuje się, że ich studzienki do pobierania wody są nielegalne. Pojawiła się informacja, że za posiadanie i używanie "abisynki" działkowcom grozi 5 tysięcy mandatu, a nawet areszt od kontrolerów Wód Polskich!

Co więcej, posiadacze ROD nie mogą zalegalizować swoich studzienek. Do tego uprawnieni są wyłącznie właściciele gruntu, a działkowcy mają status dzierżawcy. - Prawo utrudnia nam życie, jak zawsze - mówili działkowcy w rozmowie z o2.pl.

Zdaniem przedstawicieli Wód Polskich, panika właścicieli ROD jest nieuzasadniona. Urząd twierdzi, że w żadnym wypadku nie ma zamiaru karać działkowców.

Nie chcemy karać, tylko doprowadzić do sytuacji, gdy każdy korzystający z wody na działce ROD będzie się czuł bezpieczne pod względem prawnym. Dlatego zależy nam na dialogu i jesteśmy otwarci na rozmowy z poszczególnymi zarządami i pomoc w przeprowadzeniu ich przez proces uzyskania zgody wodnoprawnej na korzystanie z już istniejących ujęć - wskazują przedstawiciele Departamentu Komunikacji i Edukacji Wodnej Wód Polskich w rozmowie z o2.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kiedyś marzenie każdego, a dziś? Działka wciąż kusi, dostępna tylko na rynku wtórnym

Wbrew pogłoskom krążącym wśród działkowców, Wody Polskie stanowczo zaprzeczają, że jakikolwiek działkowiec w Polsce został ukarany za posiadanie abisynki. Urzędnicy uważają, że nie ma ku temu podstaw prawnych.

Nie jest karane posiadanie studni ani na działce ROD, ani gdzie indziej. Natomiast każde korzystanie ze studni, poza wskazanym w prawie wodnym "zwykłym" korzystaniem z wód, wymaga posiadania zgody wodnoprawnej - twierdzą pracownicy Wód Polskich.

Z przekazanej nam informacji wynika, że "nie jest karane posiadanie studni ani na działce ROD, ani gdzie indziej". Urzędnicy wskazują natomiast, że działkowcy powinni zadbać o wnoszenie odpowiednich opłat za użytkowaną wodę.

W przypadku korzystania z ujęć na potrzeby nawadniania ogrodów działkowych jest taka sama, jak opłata za nawadnianie upraw rolnych i wynosi dokładnie 0,05 zł za 1000 litrów - wskazują przedstawiciele Wód Polskich.

Czy trwają kontrole na działkach? Urzędnicy zaprzeczają

Urzędnicy zaprzeczają też, że przeprowadzone dotychczas kontrole miały na celu poszukiwanie abisynek.

W okresie od czerwca 2023 r. do kwietnia 2024 r. w całej Polsce odbyły się dwie kontrole ROD w zakresie udzielonego im pozwolenia wodnoprawnego. Nie były to kontrole mające na celu poszukiwanie "abisynek", ponieważ dotyczyły legalnych poborów i miały charakter planowy - twierdzą pracownicy Wód Polskich.

Urzędnicy dodają, że "kontrolom podlegają zarządy poszczególnych ROD" i to właśnie "zarządy powinny występować o pozwolenia wodnoprawne, a także przeprowadzać inwentaryzację ujęć wodnych", a nie działkowcy.

Zarządy stowarzyszeń zarządzających ROD powinny wykazać się większą aktywnością w kwestii uregulowania spraw formalno-prawnych dotyczących korzystania z wód, które powstały w wyniku kilkudziesięcioletnich zaszłości, co do których poszczególni korzystający z ogródków nie są winni i nie może to ich obciążać - uważają przedstawiciele Wód Polskich.

Z przekazanych nam informacji wynika, że dotychczas sytuację ujęć wodnych uregulowało ponad 650 zarządów ROD na terenie całej Polski.

Przedstawiciele Polskiego Związku Działkowców zwracają z kolei uwagę, że problemem nie są działania zarządów ROD, a obowiązująca ustawa.

Musimy dziś doprowadzić do znowelizowania ustawy. Problem polega na tym, że działkowiec nie jest właścicielem gruntu, a dzierżawcą. Z tego względu nie może legalnie korzystać z abisynki. Właścicielem gruntu działki jest Skarb Państwa lub gmina. Naszym zdaniem rozwiązanie jest jedno. Instalacja do pobierania wody powinna być zwolniona z obowiązku zgłoszenia. To uchroniłoby działkowców przed problemami - tłumaczyła nam Maria Fojt z PZD.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy
Wymowna reakcja Zełenskiego na słowa Trumpa. Nagranie krąży po sieci
Wymowna reakcja Zełenskiego na słowa Trumpa. Nagranie krąży po sieci