Robert Czykiel| 

Kraśnik. Afera ze znikającą wodą. Nikt nie wie, gdzie się podziało 74 tys. litrów

34

Mieszkańcy jednego z bloków w Kraśniku mocno się zdziwili, gdy otrzymali półroczne rozliczenie za wodę. Okazuje się, że muszą dopłacić za 74 tys. litrów wody. Nikt nie wie, skąd to się wzięło.

Kraśnik. Afera ze znikającą wodą. Nikt nie wie, gdzie się podziało 74 tys. litrów
Gdzie znika woda w Kraśniku? (Unsplash.com)

Rozliczenie za wodę często przyspiesza bicie serca. Niedopłaty potrafią nieźle uderzyć po kieszeni. Świetnie o tym wiedzą mieszkańcy bloku przy ul. Osterwy 3 w Kraśniku, którzy drugi raz muszą dopłacać za wodę. I to wcale niemało.

Kraśnik. Woda wyparowała?

Sprawę opisuje "Dziennik Wschodni". Lokatorzy otrzymali półroczne rozliczenie. Wynika z niego, że różnica pomiędzy wodomierzami indywidualnymi a głównym wynosi aż 73,7 m3.

To bardzo dużo, bo prawie 74 tys. litrów wody. Skąd tak duża rozbieżność? Tego nie wiadomo. Niektórzy śmieją się, że woda po prostu wyparowała. W Kraśniku zresztą takich sytuacji jest więcej.

Zobacz także: Zabłąkany ptasznik w Łodzi. Wszedł przez okno na 4 piętrze
W jednym przypadku różnica była ponad 300 m sześciennych. To coś niesamowitego. Wiem, że ubytki na pewno będą, ale nie aż takie - mówi mieszkanka bloku przy ul. Osterwy 3.

Spółdzielnia mieszkaniowa też nie wie, gdzie znika woda i obarcza mieszkańców kosztami. Prezes SM "Pomoc" tłumaczy, że rozbieżności w rozliczeniu mogą wynikać np. ze złej instalacji wodomierza. Były także przypadki nielegalnego pobierania wody, a w niektórych blokach do niedawna jeszcze działały pralnie.

Czytaj także:

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić